Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofilia w Kościele: Abp Stanisław Gądecki nie wydał dokumentów molestującego księdza, ale prokuratura nie przeszuka pomieszczeń kurii

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
Abp Stanisław Gądecki najpierw nie wydawał dokumentów, bo zasłaniał się tajemnicą zawodową. Potem kuria stwierdziła, że dokumentów w ogóle nie ma, bo wysłała je do Watykanu. Prokuratura uznała, że to wiarygodne tłumaczenie.
Abp Stanisław Gądecki najpierw nie wydawał dokumentów, bo zasłaniał się tajemnicą zawodową. Potem kuria stwierdziła, że dokumentów w ogóle nie ma, bo wysłała je do Watykanu. Prokuratura uznała, że to wiarygodne tłumaczenie.
Prokuratura nie wejdzie na przeszukanie do poznańskiej kurii, by szukać dokumentów księdza ukaranego za molestowanie ministranta Szymona z Chodzieży. Prokuratura uwierzyła teraz w zapewnienia poznańskiej kurii kierowanej przez abpa Stanisława Gądeckiego, że wszystkie dokumenty zostały wysłane do Watykanu. Argument kurii o Watykanie pojawił się dopiero po tym, gdy abp Gądecki został zobowiązany przez sąd do wydania dokumentów. Wcześniej kuria zasłaniała się tajemnicą zawodową.

- Uznajemy za wiarygodne stanowisko kurii, że nie posiada interesujących nas dokumentów, bo wysłała je do Watykanu. Przeszukanie to ostateczność. Stosuje się je w sytuacji, gdy na przykład ktoś odmawia wydania dokumentów. Kuria wcześniej powoływała się na tajemnicę zawodową, ale nie możemy wyciągać negatywnych konsekwencji wobec strony postępowania, która realizowała swoje uprawnienia – tak brzmi oficjalne stanowisko prokuratury wypowiedziane przez jej rzecznika, prokuratora Michała Smętkowskiego.

WIĘCEJ: Historia uników poznańskiej kurii ws. molestowanego ministranta z Chodzieży

Śledztwo prokuratury dotyczy gwałtów i molestowania Szymona, byłego ministranta z Chodzieży. Miał być wielokrotnie wykorzystany przez księdza Krzysztofa. Zaczęło się od molestowania, gdy Szymon nie miał skończonych 15 lat, potem doszło do kolejnych zdarzeń. Oprawca Szymona został już ukarany przez poznańską kurią. Postępowanie kanoniczne zakończyło się wydaleniem księdza Krzysztofa ze stanu kapłańskiego.

Zobacz wideo:

Właśnie tych dokumentów, z postępowania kanonicznego domagała się chodzieska prokuratura. Bo gdy wezwała na przesłuchanie dwóch księży z poznańskiej kurii, prowadzących postępowanie kanoniczne, zasłaniali się niepamięcią oraz tajemnicą zawodową. W grudniu ubiegłego roku chodzieski prokurator Paweł Ciesielczyk, wobec takiej postawy księży, zażądał dokumentów od abpa Stanisława Gądeckiego. Poznański metropolita zasłonił się wtedy tajemnicą zawodową, konkordatem, autonomią Kościoła. Nie wydał dokumentów. Zażalił się do sądu na postanowienie prokuratury o zwolnieniu z tajemnicy.

Kuria najpierw mówi o tajemnicy zawodowej. Potem powołuje się na Watykan

10 czerwca Sąd Rejonowy w Chodzieży przyznał rację prokuraturze i prawomocnie zwolnił abpa Gądeckiego z tajemnicy zawodowej. Jednocześnie zobowiązał go do wydania dokumentów. Wtedy w narracji poznańskiej kurii pojawił się nowy argument: o tym, że dokumenty ukaranego księdza zostały wcześniej wysłane do Watykanu. Tym oświadczeniem zaskoczony był prokurator Paweł Ciesielczyk, bo jak na powiedział, kuria wcześniej nie wskazywała, że nie ma dokumentów.

WIĘCEJ: Jeszcze miesiąc temu kuria nie wspominała, że nie ma dokumentów ukaranego księdza

Prokuraturze przysługiwało prawo do przeszukania poznańskiej kurii. Poza tym takiego kroku, czyli właśnie przeszukania kurii, domagał się od prokuratury jeden z pełnomocników Szymona. Stosowny wniosek złożył na przełomie maja i czerwca tego roku.

Teraz wiadomo już, że prokuratura nie zdecyduje się na przeszukanie. Nieoficjalnie usłyszeliśmy w prokuraturze, że obowiązują wytyczne Prokuratury Krajowej mówiące o zachowaniu szczególnej wrażliwości wobec wszelkich związków wyznaniowych. Innymi słowy, jeśli sprawa dotyczy Kościoła katolickiego lub innej wspólnoty religijnej, prokuratura ma działać z wyczuciem.

Sprawdź też:

Prokurator Paweł Ciesielczyk, który wcześniej wypowiadał się w tej sprawie dla mediów, po komentarz odesłał do rzecznika poznańskiej Prokuratury Okręgowej. W czwartek rzecznik prokuratury Michał Smętkowski poinformował nas, że przeszukania w kurii nie będzie. Czyja to decyzja? Rzecznik prokuratury zapewnia, że to decyzja prowadzącego śledztwo prokuratora Ciesielczyka z Chodzieży i nie było w tej sprawie interwencji z Prokuratury Krajowej.

Adwokat ministranta: doszło do klerykalizacji mentalności prokuratury

Postawą prokuratury rozgoryczony jest adw. Artur Nowak, jeden z pełnomocników pokrzywdzonego ministranta.

- Decyzja prokuratury to przejaw klerykalizacji mentalności organów ścigania. Jednej grupie zawodowej wierzy się na słowo, wobec innych stosuje się przepisy i wchodzi się na przeszukania. Kościół od lat tworzył przestrzeń dla ukrywania pedofilii i nie widzę powodów do szczególnego zaufania dla księży. Wręcz przeciwnie, to zaufanie powinno być ograniczone – zaznacza adw. Artur Nowak. - Nie wierzę w twierdzenia poznańskiej kurii, że nie ma dokumentów. Praktyką w każdej instytucji sądowej jest tworzenie kopii, odpisów orzeczeń. Poza tym przez ostatnie miesiące poznańska kuria słowem nie wspomniała, że nie ma dokumentów. Zasłaniała się tajemnicą zawodową. Dopiero zobowiązana przez sąd do wydania dokumentów, zaczęła twierdzić, że wcześniej przesłała je do Watykanu. To zachowanie nieracjonalne obliczone na brak współpracy z prokuraturą. W tym wszystkim kuria zapomina o Szymonie, który padł ofiarą księdza. Jego interes jest na szarym końcu, a przecież ten chłopak czeka na sprawiedliwość.

WIĘCEJ: Wstrząsająca historia Szymona z Chodzieży

Adwokat dodaje, że jest ostrożnym optymistą, jeśli chodzi o możliwość uzyskania dokumentów z Watykanu. Liczy na postawę papieża Franciszka, który deklarował chęć wyjaśniania nadużyć seksualnych księży i dziękował mediom za podejmowania takich tematów.

Skrzywdzony ministrant: a może Watykan zniszczy dokumenty?

Mniej optymizmu ma Szymon, ofiara ukaranego księdza.

- Postawa prokuratury jest śmieszna, jestem załamany takim obrotem sprawy. Gdyby prokuratura weszła do kurii, to by coś znalazła. Nie wierzę, że w kurii nie ma dokumentów. Teraz pozostaje czekać, co Watykan odpowie prokuraturze. Może na przykład stwierdzi, że sprawa jest zamknięta, a dokumenty zniszczone? Nic już mnie nie zdziwi - mówi Szymon.

Prokuratura zaznacza, że zwracanie się o międzynarodową pomoc prawną do innych państw to stała praktyka. Jednak Watykan jest szczególnym podmiotem prawa międzynarodowego. Nie wiadomo, jak zareaguje na wniosek o wydanie dokumentów.

- W swojej praktyce zawodowej nie słyszałem jeszcze, by prokuratura zwracała się do Państwa Watykańskiego o realizację pomocy prawnej – potwierdza prokurator Michał Smętkowski, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

Śledztwo prokuratury stoi w miejscu. Śledczy chcą poznać ustalenia kurii, by postawić ewentualne zarzuty byłemu już księdzu. Po uzyskaniu odpowiedzi z Watykanu, zapadną dalsze decyzje o losach śledztwa.

ZOBACZ TEŻ:

Bazylika Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej w Licheniu Starym zajmuje szczególne miejsce w sercu każdego pielgrzyma. Za sprawą filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" o sanktuarium w Licheniu znów zrobiło się głośno. Informacja o tym, że budowniczy bazyliki ksiądz Eugeniusz Makulski zhańbił się pedofilią, wstrząsnęła wszystkimi. Największy kościół w Polsce to dzieło jego życia. Według jednych to miejsce magiczne, a inni nazywają je "sakralnym Disneylandem" bądź "katolickim Las Vegas". Odwiedziliśmy sanktuarium licheńskie z aparatem fotograficznym. Zobacz zdjęcia i przekonaj się sam, jak wygląda to niezwykłe miejsce.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Bazylika w Licheniu: Ile kosztowała i jak wygląda w środku? ...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski