Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płytowy debiut Wielkopolanina - Jackowi Kotlarskiemu zabrakło przeboju

Marek Zaradniak
Pochodzący z Wolsztyna wokalista Jacek Kotlarski wydał pierwszą płytę "Nigdy nie jest za późno". Niestety brakuje na niej przeboju, dzięki któremu byłby rozpoznawalny.

Pochodzący z Wolsztyna wokalista Jacek Kotlarski na rynku muzycznym obecny jest od wielu lat. Do tej pory słuchaliśmy go najczęściej śpiewającego standardy światowe albo występującego w chórkach.

WIĘCEJ O TEATRZE, FILMIE I MUZYCE TYLKO TUTAJ:
KULTURA W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Występował też w warszawskim Teatrze Roma, we wrocławskim Capitolu, nagrywał polskie wersje piosenek do amerykańskich filmów animowanych. Mając 42 lata zdecydował się na solową płytę pod znamiennym tytułem "Nigdy nie jest za późno".

Muzykę, oprócz Jacka Kotlarskiego skomponował Tomasz Szymuś, a teksty napisał Michał Zabłocki. Do nagrań zaangażowano wielu znakomitych muzyków, by wymienić choćby saksofonistę Macieja Kocina Kocińskiego, czy pianistę Krzysztofa Herdzina.

Ta niezwykle klimatyczna płyta jest autobiograficzną opowieścią artysty. Dużo soulu, ambitnego popu i funky. Kotlarski śpiewa poprawnie i świetnie się w tej muzyce czuje. Nie ma jednak w tych dwunastu utworach czegoś, co by szczególnie Jacka Kotlarskiego odróżniało od tego, co proponują Mieczysław Szcześniak, Ryszard Rynkowski czy Krzysztof Kiljański. Zabrakło po prostu przeboju, dzięki któremu Kotlarski byłby rozpoznawalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski