Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar pałacu w Wąsowie: Nowy sędzia w sporze o kilka milionów

Łukasz Cieśla
Pałac w Wąsowie spłonął w lutym 2011 roku
Pałac w Wąsowie spłonął w lutym 2011 roku Łukasz Przybylski
W kontrowersyjnym procesie dotyczącym pożaru pałacu w Wąsowie zmieni się sędzia. Dotychczasowy - Janusz Jezierski, idzie na emeryturę. Pozwani strażacy liczą, że nowy sędzia będzie bardziej otwarty na ich argumenty.

- Sędzia Janusz Jezierski już w 2009 roku uzyskał uprawnienia emerytalne. Teraz postanowił odejść w stan spoczynku - potwierdza sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec, rzecznik poznańskiego Sądu Okręgowego.

Z odejścia Jezierskiego nieoficjalnie cieszą się strażacy. Bo jego emerytura oznacza, że proces przejmie inny sędzia. Strażacy w trwającym procesie są pozwani o zapłatę właścicielowi pałacu w Wąsowie 5,9 mln złotych odszkodowania. Tyle spółka Anrest chce za rzekome błędy podczas akcji gaśniczej z 2011 roku.

Tymczasem zdaniem straży, to pałac popełnił błędy, bo przez kilkanaście minut zwlekał z wezwaniem pomocy. Ignorował włączenie się systemu alarmowego. Sprawę badała prokuratura. Błędów straży się nie dopatrzyła. W śledztwie badano, czy ogień zaprószyli goście, czy też doszło do zwarcia instalacji. Jednoznacznej odpowiedzi nie znaleziono, śledztwo zostało umorzone.

CZYTAJ TAKŻE: Pałac w Wąsowie chce 6 mln zł za rzekome błędy strażaków

Trwający proces, wytoczony strażakom przez pałac, jest więc sporem cywilnym. Pozwani strażacym chcąc wykazać, że gasili we właściwy sposób, od dłuższego czasu domagają się wyznaczenia zespołu biegłych. Sędzia Jezierski odmówił ich powołania. Oparł się na opinii jednej osoby - biegłego Jerzego Kanurskiego, który kiedyś stracił stanowisko w straży w atmosferze konfliktu z podwładnymi.

ZOBACZ TAKŻE
Dwóch chłopców zginęło w pożarze. Rodzice skazani za nieumyślne spowodowanie śmierci:

Źródło: TVN24

Opinia Kanurskiego była bardzo niekorzystna dla strażaków z Nowego Tomyśla gaszących pożar w Wąsowie. Strażacy zażądali więc przesłuchania Kanurskiego na sali rozpraw. Chcieli zadać mu różne pytania, ale sędzia Jezierski również na to się nie zgodził. Uznał, że wystarczy pisemna opinia Kanurskiego.

Na marginesie: sędzia przyznał Kanurskiemu spore wynagrodzenie za dwie opinie, które później, po interwencji strażaków, było obniżane przez Sąd Apelacyjny.

- Wszystkie złożone wcześniej wnioski będziemy ponawiać. Zwrócimy się o ich rozpatrzenie przez nowy skład orzekający - mówi Artur Woźnicki, radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa reprezentujący pozwanych strażaków. Nie chciał jednak komentować zmiany sędziego, bo, jak stwierdził, to kwestie organizacyjne leżące po stronie poznańskiego Sądu Okręgowego.

Co o zmianie sędziego uważa właściciel pałacu domagający się wysokiego odszkodowania? Pełnomocnik spółki Anrest, adw. Artur Kucznerowicz, nawet nie był zainteresowany, jakie mamy pytanie. - Proszę napisać, że nie chcę mieć z panem nic wspólnego. Pan jest tubą strażaków. Żegnam - stwierdził adw. Artur Kucznerowicz i po chwili się rozłączył.

ZOBACZ TAKŻE: Pałac w Wąsowie ma dostać 140 tys. zł

Z jego wypowiedzi wynikało, że nie spodobało mu się, że w poprzednim tekście ws. procesu przytoczyliśmy argumenty niezadowolonych strażaków. Wcześniej pisaliśmy z kolei o rozmaitych kontrowersjach związanych z samym pałacem. Szkolili się w nim poznańscy sędziowie, a prezesem spółki (właściciela pałacu) przez pewien czas był ekspolicjant skazany w sprawie karnej. Stracił funkcję po naszym artykule.

Z pałacem ściśle związany jest również przedsiębiorca Krzysztof S., kiedyś menedżer piłkarski i przed laty główny oskarżony w aferze Elektromisu. Ponad dekadę temu jedna z kontrolowanych przez niego spółek sprzedała budynek poznańskiemu Sądowi Okręgowemu. Dziś mieści się w nim jeden z poznańskich sądów rejonowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski