17 grudnia 2016 roku Dorota B. była widziana po raz ostatni, kiedy przyjechała do domu swojego męża Błażeja, z którym była w trakcie rozwodu. Szybko jednak wyszła z mieszkania. Co się stało z nią potem? Tego nie ustalono do dzisiaj. 29-latka zaginęła, a wszelkie ślady po niej się urywają. Chociaż śledczy od początku podejrzewali, że za zaginięciem kobiety mógł stać jej mąż, do dziś nie znaleziono żadnych obciążających go dowodów.
Z relacji bliskich Doroty wynikało, że od dłuższego czasu miała z nim napięte relacje. Miało dochodzić do kłótni, szarpanin, czy gróźb. Już w listopadzie 2016 roku poznański sąd skazał męża kobiety za naruszenie nietykalności osobistej Doroty, chociaż on sam przekonywał, że nie uderzył swojej żony. Do awantury doszło w 2015 roku.
Mniej więcej w tamtym czasie Błażej B. miał też grozić swojej żonie i jej siostrze, o co ostatecznie oskarżyła go prokuratura. Głównym dowodem w sprawie mają być nagrania, na których podobno słychać groźby kierowane do obu kobiet.
W piątek ruszył proces przeciwko Błażejowi B. On sam nie przyznaje się do winy, nie chciał odpowiadać na pytania sądu, lecz złożył wyjaśnienia. Przekonywał w nich, że nigdy nikomu nie groził i nie zrobił krzywdy.
Zobacz też: Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Sprawdź, czy je pamiętasz
– To ja byłem ofiarą a nie pani Sz. (siostra Doroty – dod. red.). To ona mi groziła i spełniła swoje groźby. Jak obiecała, zniszczyła moją rodzinę. To ja bałem się o swoje dzieci i rodzinę. Moje dzieci miały robione zdjęcia przez ludzi w ciemnych okularach, do tego doszła fala donosów do różnych urzędów, które mnie opluwały – mówił w sądzie Błażej B.
Po wyjściu z sali rozpraw, w rozmowie z nami, dodawał, że groźby, które siostra Doroty miała wobec niego kierować, miały mieć miejsce jeszcze zanim pojawiły się groźby, który on miał kierować do swojej żony. – Zgłaszałem te groźby do prokuratury, ale sprawa była umarzana – mówił Błażej B.
Sprawdź też:
- Poznań: Dorota zaginęła tuż po wyjściu z domu męża. Do dziś nie wiadomo, co się stało. Proces jej męża nie ruszył, bo... był na urlopie
- Poznań: Dorota zaginęła tuż po wyjściu z domu męża. Mężczyzna stanie przed poznańskim sądem za groźby karalne
- Poznań: Dorota zaginęła tuż po wyjściu z domu męża. Prokuratura oskarża go teraz o groźby karalne
Rozsypano gnojówkę przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?