Mówimy o sukcesie policji?
Nie, to brak poczucia odpowiedzialności. Żaden z policjantów nie spóźnił się do pracy, bo każdy najpierw do niej przyjechał, a potem pojechał do akcji. Odnoszę wrażenie – obym się mylił – że to pomysł oficerów, którzy chcą udowodnić, że są potrzebni w pracy, bo jest tak niebezpiecznie. Wyszło akurat odwrotnie: dwie osoby na ponad trzy tysiące zbadanych.
Dwa czy trzy lata w Katowicach też zrobiono taką akcję zdejmując wszystkich kierowców z autostrady, ale po ocenie efektów społecznych, już nikt nie wpadł na podobny pomysł. Za wyjątkiem Poznania. Może policja poczułaby, jak to jest, gdyby po 15.45 przed komendami przygotować taką akcję „dmuchania” wobec wszystkich wychodzących z pracy przez jakieś dwie-trzy godziny?
Zobacz też: Poznań: Policja zablokowała ruch na Niestachowskiej. Przebadano 3 tysiące kierowców
Policja mówi, że zapewnia bezpieczeństwo w ruchu drogowym
Czyżby? Przetrzyma w korku wielu kierowców, którzy po wyjechaniu z niego, będą łamali ograniczenia prędkości na trasie, by zminimalizować swoje spóźnienia w pracy, szpitalach, urzędach.
Ale wynik wskazuje, że w poniedziałek, po weekendzie, kierowcy są w Poznaniu trzeźwi…
Albo, że stojąc w korku przez dwie godziny i czekając na kontrolę trzeźwości, zdążyli przesiąść się z trzeźwym pasażerem czy zadzwonić po dublera za kierownicą, który nawet dojdzie pieszo. Teoretycznie rzecz ujmując – jeśli ktoś byłby w takich okolicznościach, a wiedziałby, że poprzedniego dnia wypił nieco więcej, to nawet poprosiłby o chwilową zamianę za kierownicą taksówkarza za godziwą zapłatą, nawet osobę, która nawet nie miałaby prawa jazdy!
Zobacz też: Poznań: Ogromne korki, zablokowane ulice i mieszkańcy na skraju wytrzymałości - to efekt akcji policji na Niestachowskiej, a będą kolejne
Policjant chce tylko dmuchnięcia, trzeźwy, jechać dalej, następny. Takie zablokowanie strategicznej ulicy jest po prostu błędem taktycznym. Jestem zdecydowanie przeciwnikiem jazdy pod wpływem i zwolennikiem kontroli, których widmo może dyscyplinować kierowców, ale kontroli rozsądnie przygotowanych.
W niedzielę rano zatrzymano mnie do takiej, wyłuskując na wlocie do miasta spośród wielu innych kierowców. To rozumiem, nikomu taka akcja nie przeszkadzała. A w Zielonej Górze jakiś czas temu policja kontrolowała wszystkich wyjeżdżających z miasta, ale wieczorem, wtedy, gdy sprawnie prowadzono badanie, bez generowania korka. Można było? Można.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?