- Nasze wątpliwości wzbudził sposób działania Fundacji Pomost i jej statut. Pomost ma kłopoty finansowe. Statut Fundacji powołanej przez miasto 11 lat temu nie zabezpiecza w żaden sposób jego interesów - tłumaczy Mariusz Wiśniewski, przewodniczący komisji rewitalizacji.
Ten zarzut odpiera prezes fundacji Pomost Waldemar Owsianowski: - Sytuacja finansowa fundacji jest dobra, nie mamy długów, jesteśmy nawet na plusie - zapewnia Owsianowski.
Radni komisji zastanawiali się też, czy Fundacja pełniła przez lata zadania, do jakich ją powołano. Chodzi m.in. o pomoc socjalną dla ludzi, wspieranie działań na rzecz rozwoju środowiska miejskiego.
- Na podstawie sprawozdania finansowego z roku 2011 okazało się, że Fundacja, która dysponuje sporym majątkiem niewiele robi, bo były to cztery imprezy jedno- czy dwudniowe, a cały jej budżet to 140 tysięcy - wyjaśnia radny Wojciech Kręglewski, działający także w komisji budżetu i nadzoru właścicielskiego.
Radnych zastanowiło też powiązanie personalne między osobą w Radzie Fundacji a firmą zarządzającą ośrodkiem w Skorzęcinie, który należy do "Pomostu". - Na podstawie danych, którymi dysponujemy, to, co dzieje się w Fundacji jest niepokojące. Dlatego konieczne są wyjaśnienia - uważa Wojciech Kręglewski.
Jedna ze spraw została już wyjaśniona. Stowarzyszenie "Jeżyczanie" zarzucało "Pomostowi", że ten sprzedał ośrodek w Kletnie, część przekazanego fundacji majątku bez zgody miasta. Rozwiewa je Rafał Łopka z Urzędu Miasta:
- Fundacja otrzymała zgodę na sprzedaż nieruchomości.
Negocjacje fundacji z miastem w sprawie odzyskania domu trwają od ponad dwóch miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?