Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Okno Życia otwarto 10 lat temu. Uratowało sześcioro dzieci

Marta Żbikowska
Dokładnie 10 lat temu w Poznaniu zostało otwarte wyjątkowe okno. Do tej pory uratowało ono sześcioro dzieci.
Dokładnie 10 lat temu w Poznaniu zostało otwarte wyjątkowe okno. Do tej pory uratowało ono sześcioro dzieci. Waldemar Wylegalski
Dokładnie 10 lat temu w Poznaniu zostało otwarte wyjątkowe okno. Do tej pory uratowało ono sześcioro dzieci. Okno Życia mieści się przy Centrum Wspierania Rodzin „Swoboda”. To tam trafiają dzieci, które z nieznanych powodów nie mogą zostać ze swoimi mamami.

– Pierwsze dwa lata działania naszego okienka upłynęły bardzo spokojnie – mówi Elżbieta Chełkowska, dyrektor Centrum Wspierania Rodzin „Swoboda”. – Już wtedy toczyła się dyskusja o tym, czy takie okna powinny działać, czy odbieranie dzieciom tożsamości nie okalecza ich na całe życie. Ja sama zastanawiałam się nad tym do momentu, kiedy pojawiło się pierwsze dziecko.

Pierwszym maluchem znalezionym w poznańskim Oknie Życia był chłopiec. Pracownicy ośrodka nazwali go Stasiem Poznańskim.

– Odkąd zobaczyłam to malutkie dziecko w mazi płodowej, we krwi, to u mnie nie ma już żadnych dylematów – przyznaje Elżbieta Chełkowska. – Życie tych dzieci jest największą wartością, tu nie ma żadnej dyskusji. Jeśli alternatywą ma być to, że ktoś je wyrzuci w torebce foliowej, to z brakiem tożsamości można sobie poradzić.

Poznańskie Okno Życia to jedyne takie miejsce w Polsce prowadzone przez organizację świecką. Pozostałe okna działają przy instytucjach kościelnych, tak jak dwa pozostałe w Wielkopolsce: w Kaliszu i Gnieźnie.

Czytaj też: Pogotowie rodzinne: Tu trafiają niechciane dzieci

– Gdy znajdujemy dziecko w oknie życia zawiadamiamy policję, ale to nie jest tak, że ktoś szuka matki – tłumaczy Elżbieta Chełkowska. – Policja przyjeżdża na miejsce po to, aby stwierdzić, że dziecko jest bezpieczne i nie zostało przez matkę porzucone w sposób zagrażający życiu i zdrowiu.

Na miejsce zostaje też wezwane pogotowie ratunkowe, które przewozi dziecko do szpitala, aby tam oceniony został stan zdrowia malucha. Jeden z chłopców otrzymał imię ratownika medycznego, z którym jechał karetką.

W każdej sytuacji matka ma sześć tygodni na zmianę swojej decyzji i może bez żadnych konsekwencji prawnych zgłosić się po dziecko. W Poznaniu taka sytuacja zdarzyła się raz.

Czytaj też: Przybywa porzuconych dzieci w szpitalach

– To był bardzo dziwny przypadek, do okna życia zazwyczaj trafiają noworodki zaraz po urodzeniu, a tym razem było to dziecko starsze, z kompletem ubranek – mówi Elżbieta Chełkowska. – Następnego dnia matka zgłosiła się i zabrała dziecko.

Prawdopodobnie decyzję o umieszczeniu malucha w Oknie Życia kobieta podjęła w szoku po tym, jak dowiedziała się o chorobie genetycznej dziecka.

Pozostałe sześcioro dzieci, które w ciągu ostatnich dziesięciu lat trafiły do okna przy ulicy Swoboda, wychowuje się w rodzinach adopcyjnych. – Najważniejsze, że te dzieci żyją i mają szansę na szczęście – mówi Elżbieta Chełkowska. – Ja zawsze patrząc na te maluchy myślę o ich biologicznych matkach i powodach, które skłoniły je do tak dramatycznej decyzji. Zastanawiam się, czy podjęły ją same, czy ktoś je do tego zmusił? Jak się czują, czy otrzymały odpowiednią pomoc po porodzie? Nigdy się tego nie dowiemy.

Ostatnie dziecko w Oknie Życia przy ul. Swoboda zostało znalezione cztery lata temu. – To bardzo dobrze, że dzieci zostają ze swoimi rodzicami, co nie oznacza, że takie miejsca nie są potrzebne – mówi Elżbieta Chełkowska.

– W oknie życia cały czas utrzymujemy temperaturę bezpieczną dla noworodka, czyli mamy tzw. ciepłe gniazdko, nasi pracownicy regularnie przechodzą szkolenia w zakresie udzielania pierwszej pomocy malutkim dzieciom. Co ważne, od momentu uruchomienia naszego okienka, nie było w Poznaniu i powiecie przypadków znalezienia zwłok noworodków.

POLECAMY:

Przyszłe mamy pytają - Jak uśpić noworodka?

Źródło: Agencja TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski