W poniedziałek po godzinie 12 na skrzyżowaniu Roosevelta i Bukowskiej w Poznaniu był jeden robotnik, a potem i on zniknął.
- Zostały tylko maszyny. To skandal! – twierdzą czytelnicy "Głosu Wielkopolskiego". - Jak to będzie tak wyglądać, to nie skończą tej naprawy.
Tak wyglądały prace w okolicach Bałtyku w poniedziałek po godz. 9:
Czytaj też: Gigantyczne korki w Poznaniu. Kierowcy wściekli! [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy, że w weekend rozpoczęła się naprawa nawierzchni drogowej na torowisku na Roosevelta oraz węźle Bałtyk. W związku z tym zmieniła się w tym rejonie organizacja ruchu samochodowego, nie jeżdżą też tramwaje, a okolicach została zakorkowana.
Zobacz również: Jak bezpiecznie jeździć w deszczu?
Dlaczego prace przy naprawie nawierzchni stanęły? - takie pytanie zadaliśmy Zarządowi Transportu Miejskiego w Poznaniu. Czekamy na odpowiedź.
Aktualizacja godz. 16
- Zaplanowane na poniedziałek prace na węźle Bałtyk nie mogły się odbyć w pełnym wymiarze ze względu na niekorzystne warunki pogodowe - wyjaśnia Agnieszka Smogulecka, rzecznik ZTM. I dodaje: - Na tym etapie prac nie przewidujemy zmiany terminu ich zakończenia czyli do 18 września włącznie.
ZOBACZ TEŻ:
POLECAMY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?