Przedstawiciele ZDM podkreślają, że opłata za usunięcie samochodu z ulicy nie jest przejawem fiskalizmu miasta. - To sposób na zdyscyplinowanie kierowców, by przestrzegali przepisów - tłumaczy Dorota Wesołowska, rzecznik ZDM. - I pokrycie kosztów usunięcia.
Zdarza się, że beztrosko pozostawione auto uniemożliwia dojazd straży pożarnej do pożaru czy pogotowia do chorego. To policja, straż miejska lub osoba, kierująca akcją ratowniczą wskazuje konieczność usunięcia takiego pojazdu. Zajmują się tym służby miejskie, które zlecają odholowanie samochodu na parking. Właściciel auta musi zapłacić za jego usunięcie oraz za każdy dzień przechowania go na parkingu.
A opłaty za tę usługę wzrosły. Poznańscy radni zaakceptowali nowe stawki. W zdecydowanej większości przypadków podwyżka odnosi się do właścicieli pojazdów poniżej 3,5 tony. Stanowią one prawie 99 proc. aut usuwanych z ulic. Teraz za tę usługę trzeba będzie zapłacić 475 zł, natomiast za każdy dzień przechowywania takiego auta ( do 3,5 tony) na parkingu opłata wyniesie 35 zł. Jeśli ktoś zdążył je zabrać, nim trafiło na parking, to i tak musi zapłacić. Tyle, że nieco mniej, bo 420 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
