Poznański Szybki Tramwaj zatrzyma się na pół roku. Komunikację podtrzymają tramwaj na Naramowice i autobusy

Gdy w styczniu 2022 roku popularna „Pestka” świętowała swoje ćwierćwiecze, często powtarzano, że do tej pory, od powstania trasy, nie była ona gruntownie remontowana. Najnowocześniejsza w 1997 roku w kraju trasa tramwajowa obsługuje dziennie 80 tysięcy osób (!), korzystających z czterech linii dziennych (nr 12, 14, 15 i 16) oraz dwóch nocnych (nr 201 i 202) - zapewniając podstawowe połączenie Piątkowa i Winograd.

Szacuje się, że dziennie jej tramwaje wykonują 830 kursów, wioząc 120 tys. osób – w tym wspomniane 80 tys. na odcinku PST. Prawie co trzeci pasażer poznańskich tramwajów korzysta z trasy PST.

Teraz „Pestka” musi być remontowana, dlatego ogłoszono dwa przetargi. Pierwszy, przygotowany przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, obejmuje remont nawierzchni torowej na odcinku od ul. Roosevelta do przystanku Słowiańska, podczas gdy drugi, ogłoszony przez Zarząd Transportu Miejskiego – od Słowiańskiej do przystanku Szymanowskiego. To drugie zadanie obejmuje oprócz torowiska także wymianę zużytych elementów infrastruktury, czyli np. instalacji niskiego napięcia i oświetlenia.

- Torowisko na trasie PST nie było kompleksowo naprawiane od czasu jego powstania - w latach 2015 i 2016 zmodernizowano jedynie sieć trakcyjną – przypomina Zarząd Transportu Miejskiego. - Prowadzone naprawy punktowe nie są już wystarczające, żeby zapewnić szybką i bezawaryjną komunikację na tej trasie, konieczny jest pilny i generalny remont.

Na tej trasie jeździ uznana za najszybszą w Polsce linia „14”, jednak by mogła jechać równie bezpiecznie co szybko, nawet z odcinkową prędkością 70 km/godz, trzeba wymienić całą nawierzchnię torową.

- Na odcinku od ulicy Roosevelta do przystanku Słowiańska przewidujemy wymianę szyn, podkładów i podsypki tłuczniowej – informuje Marek Grzybowski, wiceprezes MPK Poznań ds. technicznych. – Przeprowadzona zostanie również konserwacja betonowej warstwy ochronnej koryta balastowego na estakadzie Bogdanki i wiadukcie nad ulicą Poznańską.

Dokładny zakres prac będzie możliwy do ustalenia po zdjęciu dotychczasowej nawierzchni i ocenie stanu technicznego koryta trasy. Przypuszczalnie potrwają one pół roku.

W tym samym czasie ekipy budowlane wejdą na torowisko odcinka od Słowiańskiej do przystanku Szymanowskiego, gdzie w przetargu ZTM wykorzystane będą fundusze z budżetu państwa. Jan Gosiewski, dyrektor ZTM potwierdza, że na ukończeniu jest przygotowywanie dokumentacji przetargowej.

Remont PST jest związany z innym ważnym wydarzeniem dla systemu komunikacyjnego Poznania. Gdy będzie się rozpoczynał, na innej trasie – Tramwaju na Naramowice – już będą przewożeni pasażerowie. Oznacza to, że najnowsze poznańskie połączenie będzie włączone w sieć komunikacji zastępczej dla PST. Zarząd Transportu Miejskiego zapewnia, że jest obecnie przygotowywany projekt układu linii komunikacyjnych w rejonie Piątkowa, Winograd oraz pozostałych osiedli północnej części Poznania podczas remontu trasy PST.

- Główny ciężar transportu publicznego przejmą autobusy „za tramwaj” kursujące wzdłuż trasy PST – mówi Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy ZTM. - Takie rozwiązanie sprawdziło się już podczas wyłączenia trasy PST na okres pięciu tygodni z uwagi na remont sieci trakcyjnej przeprowadzony w roku 2015. Alternatywami z pewnością będą też równoległe do PST trasy tramwajowe: nowa na Naramowice oraz do pętli Połabska i Piątkowska.

Czy się uda? Powinno – w 2015 roku pasażerowie z „Pestki” korzystali z autobusów i nie było wówczas wzmocnienia w postaci tramwaju na Naramowice.

- Staramy się tak przygotować komunikację zastępczą aby zminimalizować ewentualne niedogodności dla pasażerów – zastrzega Bartosz Trzebiatowski. - Należy mieć jednak świadomość, że będzie to komunikacja zastępcza, która zawsze będzie ustępować transportowi podstawowemu, zwłaszcza jeśli mówimy o wygodnej, szybkiej i bezkolizyjnej trasie PST.

Pół roku remontu trasy PST pozwoli na wydłużenie o dalsze kilkadziesiąt lat możliwości korzystania z trasy, jak również poprawi komfort realizowanych po niej przejazdów. Zapewnia o tym Krzysztof Dostatni, prezes Zarządu MPK Poznań, który dodaje, że przejazdy będą nie tylko bezpieczne, ale też szybsze niż obecnie.

Zobacz też: Udany test na trasie tramwaju na Naramowice. Do końca maja wagony pojadą już z pasażerami!