Ruszył festiwal Made In Chicago

Niezwykle zróżnicowany jest program rozpoczętego w piątek wieczorem w Poznaniu XI festiwalu Made In Chicago.
Zainaugurował go w Piano House solowy występ pianisty Jeremy'ego Khana. Było w nim zarówno miejsce na brzmienia mainstreamowe jak pełne ekspresji dźwięki awangardowe. Zadowoleni byli też słuchacze koncertu saksofonistki Juli Woods w Scenie na Piętrze. Podobać się mogły zarówno jej partie solowe , ale także to, że w swym repertuarze ,ma ona dobrze znane standardy jazzowe jak spopularyzowane przez Dinah Washington, czy Johny'ego Hartmana. Niezwykle interesujący był koncert Vincent Chancey Group w klubie Dragon. Jej lider gra na waltorni, a ten instrument przede wszystkim kojarzy się z klasyką. Tymczasem okazuje się, że i w jazzie może też mieć swoje miejsce. Świadczył o tym właśnie ten koncert. pełen zarówno brzmień kameralnych jak tych nieco ostrzejszych. Znakomicie wypadły dialogi Chancey'a zarówno z grającym na klarnecie basowym Jasonem Roebke jak i z perkusistą Kubą Sucharem. Ale klarnet basowy pojawił się także w składzie zespołu Switchback, który mogliśmy usłyszeć w klubie Las. grał na nim Wacław Zimpel, który w Poznaniu nie wymaga rekomendacji. Podobać się mogły jego muzyczne dialogi z liderem grupy Marsem Williamsem. Wadą pierwszego dnia festiwalu było to, że aby zdążyć na początek następnego koncertu trzeba było wyjść wcześniej z tego, na którym się właśnie się było. Na szczęście wszystkie miejsca , w których odbywały się koncerty są niedaleko siebie.

W sobotę czekają publiczność dwa koncerty w Sali Wielkiej CK Zamek. Najpierw usłyszymy grupę Flesh and Bone. Jej lider Mike Reed to dziś jeden z najważniejszych muzyków w Chicago. Poznańskiej publiczności jest doskonale znany z wcześniejszych udziałów w festiwalu Made in Chicago. Tym razem przedstawi swój najnowszy projekt, dla którego inspiracją stały się wydarzenia sprzed kilku lat. W roku 2009 podczas trasy koncertowej zespół Mike’a Reeda był świadkiem agresywnego wiecu neonazistów w Czechach. W projekcie, który swoją premierę miał w listopadzie ubiegłego roku w Instytucie Sztuki w Chicago bada tło incydentu i angażuje się w muzyczny dialog o sztuce, rasie, polityce i życiowych wyzwaniach.
Także w sobotę pojawi się grupa Supreme Love. Stanowi ona twórcze zderzenie tradycji z nowoczesnością. Zespół kierowany przez Rajiva Halima zagra muzykę z kultowej płyty Johna Coltrane’a „Supreme Love” ale jazz będzie tym razem sprzężony z hip-hopem, a muzykom towarzyszyć będą stepujący tancerze i tancerki.
Niedziela przniesie trzy koncerty plenerowe na Starym Rynku. Najpierw usłyszymy uczestników warsztatów kierowanych przez saksofonistę Grega Warda. Potem słuchać będziemy kierowanej przez grającego na instrumentach perkusyjnych Juana Pastora grupy Chinchano. Łączy ona tradycyjną harmonię jazzu północnoamerykańskiego z rytmami z Ameryki Środkowej i Południowej.
Finałem będzie koncert Three Ellas. Trzy wybitne wokalistki Dee Alexander , Spider Saloff i Frieda Lee oddadzą w nim hołd wielkiej Elli Fitzgerald, której przeboje są ponadczasowe.
Marek Zaradniak
[email protected]

Program festiwalu
,
Flesh and Bone
Sala Wielka CK Zamek, ul. Święty Marcin 80/82, 21 maja, godzina 18
Supreme Love
Sala Wielka CK Zamek,
21 maja, godzina 20
Koncert warsztatowy
Stary Rynek, Scena Quadro, Stary Rynek, 22 maja, godzina 17
Chinchano
Stary Rynek , Scena Quadro,
22 maja, godzina 18.30
Three Ellas
Stary Rynek, Scena Quadro,
22 maja, godzina 20
Bilety na koncerty w CK Zamek 70-100 zł,
na koncerty na Starym Rynku wstęp jest wolny
więcej www.madeinchicago.pl