Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć z ludzką twarzą [RECENZJA FILMU]

Cyprian Lakomy
Cyprian Lakomy
Janusz jest prokuratorem. Śmierć to jego chleb powszedni. Z odejściem żony nie potrafi sobie jednak poradzić.
Janusz jest prokuratorem. Śmierć to jego chleb powszedni. Z odejściem żony nie potrafi sobie jednak poradzić. Materiały dystrybutora
„Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej to film o poszukiwaniu sacrum w niemal pozbawionym go świecie. I o przemijaniu, o którym reżyserce udało się opowiedzieć z lekkością, lecz bez lekceważenia.

Ludowe wierzenia mówią, że dusza zmarłego nie zazna spokoju, jeśli nie przebędzie się żałoby. Z kolei brak wspólnego przeżywania czy choćby refleksji po czyimś odejściu może zniszczyć nasze relacje z innymi ludźmi. Zwłaszcza z tym ostatnim problemem mierzyć się muszą Janusz i Olga, bohaterowie filmu „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej, za który reżyserkę nagrodzono Srebrnym Niedźwiedziem na tegorocznym Berlinale.

Janusz (w tej roli jego imiennik Janusz Gajos) jest prokuratorem. Ze śmiercią obcuje każdego dnia, badając wypadki i zbrodnie popełnione na terenie Warszawy. Śmierć to dla niego praca, która jednak zawsze zostaje na miejscu oględzin lub w materiale dowodowym. Jednak jego wewnętrzny spokój zburzyła niedawna śmierć żony. Janusz coraz więcej pije podczas gdy żyjąca z nim pod jednym dachem córka (Justyna Suwała) pogrąża się w nienawiści do ojca i wyniszczającej bulimii.

Mężczyzna, funduje jej terapię pod okiem specjalistki. Anna (świetnie ucharakteryzowana na czterdziestoparolatkę po przejściach Maja Ostaszewska) jest nie tylko psychoterapeutką. Okazuje się również pośrednikiem w kontaktach ze zmarłymi. Kobieta namawia prokuratora, by z jej pomocą spróbował skontaktować się z żoną. Janusz, twardy ateista, odnosi się do tej propozycji co najmniej sceptycznie, choć jego pewność maleje, gdy w domu zaczyna wymownie skrzypieć, a wieża – sama odtwarzać jego ulubioną muzykę.

Po nakręceniu dwóch filmów ocierających się o publicystykę (handel ciałem w „Sponsoringu”; „W imię” o homoseksualizmie w społecznościach wiejskiej i kościelnej), Małgorzata Szumowska stworzyła obraz o sprawie dużo delikatniejszej. To poszukiwanie własnego sacrum przez każdego człowieka i mierzenie się z pytaniem o to, co dzieje się po śmierci. Nurtuje ono wszystkich bez względu na wiarę albo jej brak. „Body/Ciało” to film o tyle udany, że temat, który przez wieki był przedmiotem filozoficznych i teologicznych dysput, podaje z humorem. Z lekkością, lecz nie lekceważeniem, co najlepiej uosabia początkowa scena z uciekającym z miejsca oględzin wisielcem. Niewykluczone, że właśnie dlatego opowieść Szumowskiej skutecznie oczyszcza i przypomina, że śmierć jest czymś zwyczajnie ludzkim.

Body/Ciało
reż. Małgorzata Szumowska
wyst. Janusz Gajos, Justyna Suwała, Maja Ostaszewska
w kinach od 6 marca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski