MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj mieszkali polscy królowie [ZDJĘCIA]

Mariusz Kurzajczyk, Sławomir Miłek
Przed dwoma laty minęło 210 lat od rozbiórki kaliskiego zamku. Po okazałej budowli pozostały jedynie fragmenty murów, odsłonięte podczas wykopalisk archeologicznych prowadzonych pod kierunkiem prof. Tadeusza Poklewskiego. Do tej pory przyjmowano, iż budowla powstała w pierwszych latach panowania Kazimierza Wielkiego. Naszym zdaniem datę wzniesienia zamku należy przesunąć co nawet o 100 lat wstecz...

Najstarszy ocalały i w miarę dokładny opis budowli pochodzi z 19 grudnia 1565 r., kiedy to lustratorzy królewscy przybyli do Kalisza, aby ocenić stan zamku. Z opisu, jaki pozostawili, możemy między innymi dowiedzieć się, że jedno z trzech wejść na dziedziniec prowadził od strony młyna. Ów młyn pojawia się w źródłach jeszcze kilka razy i to on właśnie naprowadził nas na trop. Cofnijmy się o 183 lata wcześniej, do 19 grudnia 1382 r., kiedy to grupa spiskowców z Bartoszem z Odolanowa na czele zamierzała opanować warownię. Kronikarz Janko z Czarnkowa podaje, że napastnicy próbowali wejść przez bramę prowadzącą ,,w stronę młyna''. Miesiąc później kopijnicy pod wodzą księcia oleśnickiego Konrada spieszyli na pomocy załodze zamku, obleganej, także od strony miasta przez rycerzy wojewody poznańskiego Wincentego z Kępy. Jedyną drogą, którą mogli bez przeszkód wejść do fortyfikacji był brama prowadząca na zewnątrz murów, czyli ta ,,w stronę młyna''. Gdzie znajdował się ów młyn? Prof. Poklewski widział go na przygródku, choć nie sytuuje go tu żadna lustracja. Ta z 1565 r. opisuje młyny kaliskie, z których jeden znajdował się przed Bramą Toruńską leżącą w bezpośrednim sąsiedztwie zamku. Ten młyn znajdujący na nieistniejącej obecnie odnodze Prosny, w miejscu dzisiejszych Plantów, miał bardzo długą tradycję. Wspomina o nim m.in. dokument rajców kaliskich z 1444 r.

Obiekt specjalnego znaczenia

Warto w tym miejscu wyjaśnić, że zamki były budowlami o szczególnym znaczeniu, stąd wynikała dążność do jak najlepszego zabezpieczenia dostępu do nich. Najsłabszym ich punktem były bramy, które umieszczano od wewnątrz miasta a napastnicy, żeby opanować zamek, musieli najpierw zdobyć miasto. Gdyby mury miejskie wybudowano równocześnie z założeniem zamkowym, nie byłoby bramy z tej strony. Wszystko wskazuje na to, że zamek powstał dużo wcześniej niż mury miejskie, a bramę umieszczono od strony rzeki, bo ta ją najlepiej zabezpieczała przed atakiem. Druga brama, ta od strony ul. Grodzkiej, została wzniesiona później, po tym jak za czasów Kazimierza Wielkiego zbudowano mury obronne. Stara brama pełniła swoją pierwotną funkcję przynajmniej do końca XIV wieku. Później zamurowano przejazd, pozostawiając wieżę. Podobny zabieg zastosowano w kaliskiej Bramie Wrocławskiej. Wspomniane w 1565 wyjście prowadziło do rzeki, już nie z wieży, ale właśnie przez sąsiedni budynek. Stara wieża bramna w ramach kolejnej rozbudowy fortyfikacji została obudowana budynkami, które przejęły funkcje domu głównego. Musiała się z niego wyróżniać, skoro osoby badające stan zabudowy ją dostrzegły. Podobnie wyróżniały się inne mury pozostałe po pierwotnym założeniu, co w opisie zaznaczyli lustratorzy. Tę tezę potwierdza odkrycie archaicznej formy fundamentowania zwanej "opus emplectum", pasującej do wieku XIII, a w XIV już przestarzałej. Dodajmy, że w 1565 r. wieża określona została jako wąska i jedynie nieco wyższa niż ówczesny dom główny zamku. Jej opis przypomina raczej wieżę bramną wczesnego typu niż potężną wieżę ostatniej obrony, budynek często spotykany w fortecach średniowiecznych.

Monety Pobożnego

Czas podjąć próbę dotarcia do początków zamku. Najprawdopodobniej istniał już w końcu ostatniej ćwierci XIII wieku, o czym świadczyć może dokument z roku 1283 nadający grunty szpitalowi św. Ducha, który mieścił się po drugiej stronie rzeki. Wynika z niego, że grunty te położone są w lewo od bramy. Do tej pory badacze uważali, że chodzi o bramę miejską, ale żadne badania nie potwierdziły budowy obwarowań miejskich przed Kazimierzem Wielkim. Istnienie zamku już w 1283 r. potwierdzają pośrednio inne dokumenty. W 1299 roku Przemysł II oddał jednemu ze swych rycerzy wieś Zawodzie wraz ze ,,starym zamkiem''. ,,Stary zamek'' to oczywiście gród Mieszka III. Skoro był ,,stary zamek'', gdzieś musiał stać także ,,nowy''.

Nie wiadomo, kto mógł być fundatorem budowli. W grę wchodzi Przemysł II, któremu wielu badaczy przypisuje wzniesienia pierwszego murowanego zamku w Poznaniu oraz Bolesław Pobożny, za którego rządów, prawdopodobnie ok. 1257 r., dokonana została lokacja miasta na prawie średzkim. Podczas badań archeologicznych na terenie zamku odnalezione zostały monety pochodzące m.in. z połowy XIII, czyli z okresu władania Kaliszem przez Bolesława. Fundatorem mógłby być także książę śląski Henryk Brodaty, który w 1233 r. zniszczył gród na Zawodziu, ale później wzniósł następny na nowym już miejscu. Poszukiwania śladów tego drewniano-ziemnego grodu nie przyniosły rezultatów. A może źle szukano? Henryk Brodaty był przecież jednym z pierwszych władców, którzy zaczęli wznosić murowane konstrukcje obronne.

Dotychczasowy stan badań uniemożliwia jednoznaczne ustalenie fundatora pierwszego w Kaliszu murowanego zamku. Jednak już samo przesunięcie dolnej granicy wzniesienia budowli na lata 80. XIII wieku powoduje, że kaliskie założenie należy zaliczyć do najstarszych na terenie Polski, co świadczy o wyjątkowej randze ówczesnego ośrodka miejskiego.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski