Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany początek tegorocznej Akademii Gitary

Marek Zaradniak
Publiczność licznie wypełniła sobotniego wieczoru poznański hotel Kolegiacki
Publiczność licznie wypełniła sobotniego wieczoru poznański hotel Kolegiacki Maciej Urbanowski
W sobotę na dobre ruszył VII Akademia Gitary Festiwal.

Niezwykle gorąco przyjęła sobotniego wieczoru gnieźnieńska publiczność koncert otwierający Akademię Gitary - Festiwal, którego najbardziej oczekiwanym punktem było światowe prawykonanie "Jerusalem Concerto" Angelo Gilardino. Jego wyknawcami w Auli I LO w Gnieźnie byli dwaj znakomici instrumentaliści: izraelski mandolinista Avo Avital i gitarzysta Łukasz Kuropaczewski, a towarzyszyła im Orkiestra Teatru Muzycznego w Poznaniu pod batutą Michała Klauzy. Wieczór otworzyła jednak wykonana tylko przez orkiestrę kompozycja Franciszka Lessela "Finale molto presto g moll".Wkrótce potem zabrzmiał Koncert na gitarę i małą orkiestrę Heitora Villi Lobosa. Niezwykle nastrojowy, utrzymany w latynoskich klimatach utwór, w którym solistą był Łukasz Kuropaczewski. Natomiast Avi Avital przedstawił Koncert a moll Jana Sebastiana Bacha I wreszcie rozległy się dźwięki "Jerusalem Concerto". To niezwykle klimatyczna kompozycja, w której tak jak zapowiadano odnaleźć mozna atmosferę miasta trzech religii - kościelne dzwony, nawoływania muezinów na modlitwę i modlących się rabinów pod Ścianą Płaczu. Wszystko to uzyskano dzięki instrumentom smyczkowymi, dętym drewnianym oraz kotłom.

O tym, że koncert, choć była to muzyka niełatwa nawet dla samych solistów podobał się świadczyły cztery bisy. Były one rodzajem rywalizacji pomiędzy dwoma wirtuozami, którzy prezentowali dobrze znane utwory wirtuozowskie. Łukasz Kuropaczewski zagrał m.in. "Asturię", a Avi Avital ludowe utwory bułgarskie. Sprawiło to, że gnieźnieński koncert trwał o pół godziny dłużej niż planowano.

Cały koncert gnieźnieński zostanie powtórzony w niedzielę o godzinie 19 w poznańskiej Auli UAM.

Kto nie pojechał do Gniezna mógł się sobotniego wieczoru wybrać do hotelu Kolegiackiego w Poznaniu na recital 20-letniej Bianki Szalaty, studentki Akademii Muzycznej w Poznaniu, jednej z najciekawszych polskich gitarzystek młodego pokolenia. Okazuje się, że jest ona nie tylko utalentowaną gitarzystką, ale również interesująco komponuje czego przykładem zaprezentowane podczas koncertu jej "Wariacje na temat polskich pieśni ludowych". Oprócz tego w programie znalazła się gitarowa klasyka w tym m.in. "Elogio de la Gitarra" Joaquina Rodrigo. W drugiej części wieczoru Bianka Szalaty wystąpiła w duecie z Adrianem Furmankiewiczem, podobnie jak ona studiującym na poznańskiej uczelni muzycznej. W wykonaniu dwójki młodych wirtuozów można było dwa wielkie klasyczne przeboje lubiane zarówno przez publiczność jak i przez gitarzystów gdyż pozwalają im błysnąć umiejętnościami wirtuozerskimi - "Inwencję a moll" Jana Sebastiana Bacha oraz "Oblivion" Astora Piazzolli. Losu obojga młodych instrumentalistów warto będzie śledzić, bo chociaż są dopiero na początku kariery osiągnęli już wiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski