Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Witkowski chce partii z Palikotem

Paulina Jęczmionka
Waldemar Witkowski w 2011 r. bez powodzenia startował do Sejmu z pierwszego miejsca listy SLD.
Waldemar Witkowski w 2011 r. bez powodzenia startował do Sejmu z pierwszego miejsca listy SLD. Archiwum
Waldemar Witkowski, radny sejmiku i szef Unii Pracy chce współpracować z Ruchem Palikota. I uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie jednej lewicowej partii. Ruch Palikota na razie od tych pomysłów się dystansuje. I ma wiele wątpliwości.

Już w grudniu 2011 roku Waldemar Witkowski, szef niewielkiej partii Unia Pracy, zapowiadał, że chce zjednoczyć polską lewicę. W tym celu spotykał się m.in. z Januszem Palikotem. Co z tego wynikło? Posłowie Ruchu przyznają, że niewiele. Sam Witkowski również mówi o braku konkretów.


ZOBACZ, JAKI POMYSŁ NA ZJEDNOCZENIE LEWICY MA WALDEMAR WITKOWSKI:
Waldemar Witkowski zjednoczy polską lewicę?
PRZECZYTAJ, JAK UNIA PRACY POROZUMIEWAŁA SIĘ Z SLD PRZED WYBORAMI:
Unia Pracy za trzy pierwsze miejsca na listach SLD da milion złotych

- Porównywaliśmy nasze programy i wyliczyliśmy 10 zbieżnych punktów - mówi Waldemar Witkowski, radny klubu SLD w Sejmiku Województwa. - To trochę mało. Do tego Palikot bywa czasem niezdecydowany - odchyla się raz w jedną, raz w drugą stronę. Wierzę jednak, że przy dobrych chęciach i zaangażowaniu ludzi możemy coś wspólnie zbudować.

Co miałoby to być? Witkowski na początek chciałby zacieśnienia współpracy. Jednocześnie uważa jednak, że najlepszym rozwiązaniem byłaby jedna, wspólna partia. I wskazuje, że byłoby to korzystne dla obu stron. Bo, jak mówi, Unia Pracy wspomogłaby Ruch Palikota w Parlamencie Europejskim (UP ma w nim jednego przedstawiciela), a Ruch z kolei byłby pomocny dla Unii w Sejmie. Witkowski uważa, że koalicja wyborcza nie jest wystarczającym rozwiązaniem. I jako negatywny przykład podaje porozumienie z SLD z ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych.

- Dostałem pierwsze miejsce na liście w Poznaniu, ale od samego początku byłem niemile widzianym gościem - żali się Waldemar Witkowski. - Koalicje są niespójne. Jedna partia to jeden interes. I takie sygnały wysyłaliśmy już Ruchowi Palikota.

Na razie jedyną odpowiedzią Palikota było zaproszenie Unii Pracy na kongres jego partii, który odbędzie się 1 maja w Warszawie. Ale Maciej Banaszak, poseł Ruchu Palikota z Poznania, studzi zapał Witkowskiego.

- Odradzam Januszowi Palikotowi tej współpracy - przyznaje Banaszak. - Witkowski ostro krytykował nas przed wyborami, a teraz, kiedy traci przychylność SLD, nagle proponuje spotkania i chce rozmawiać. Do tego jeszcze dochodzą jego niezbyt jasne sprawy, np. z milionowymi pożyczkami dla klubu Posnania (o oprocentowanych pożyczkach udzielonych przez Witkowskiego - prezesa Posnanii pisaliśmy w marcu - przyp. red.). Nie jestem więc przekonany do tej współpracy.

CZYTAJ TAKŻE O POŻYCZKACH UDZIELONYCH PRZEZ WITKOWSKIEGO POSNANII:
Posnania musi oddać miliony prezesowi Witkowskiemu

Z kolei w kuluarach SLD mówi się o politycznej kalkulacji szefa UP. - Kolejny raz nie dostał się do Sejmu z naszych list, więc szuka innej szansy - mówi "Głosowi" działacz SLD. I dodaje, że politycy partii mają z Witkowskim chłodne relacje. Podczas sobotniego zjazdu SLD w Poznaniu widywany był głównie sam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski