Warta Poznań: Na stadionie przy Drodze Dębińskiej zamontowano jupitery. Historyczny moment w "Ogródku". Montaż jupiterów na Warcie

Warta Poznań od początku sezonu swoje spotkania ligowe rozgrywała w Grodzisku Wielkopolskim. Głównym powodem takiego stanu rzeczy było niespełnianie przez obiekt przy Drodze Dębińskiej warunków licencyjnych na Fortuna 1. Ligę. Brakowało głównie sztucznego oświetlenia.

- Po zakończeniu realizacji tej inwestycji i uzyskaniu profesjonalnego oświetlenia boisko będzie mogło spełnić jeden z najważniejszych wymogów licencyjnych PZPN dla obiektów, na których mecze rozgrywają kluby z zaplecza ekstraklasy – mówił Marcin Gołek, wiceprezes zarządu spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Czytaj też: Warta Poznań ze zgodą Komisji Medycznej PZPN na treningi grupowe. W innych klubach I ligi też od poniedziałku wznowienie klasycznych zajęć

W związku z budową w Ogródku wyburzona została tzw. trybuna zachodnia, która była tam od połowy lat 70. XX wieku. Od dłuższego czasu była ona wyłączona z użytkowania, ale jeszcze za czasów poprzedniej wizyty Zielonych na zapleczu ekstraklasy siadali tam kibice i zlokalizowany był tam sektor gości. Po jej wyburzeniu teren został wyrównany i ogrodzony pod budowę nowej trybuny i jupiterów.

Najpierw na plac budowy trafiły kręgi studni, które zostały wykorzystane przy tzw. palowaniu miejsc wyznaczonych pod montaż słupów oświetleniowych. Najpierw specjalne urządzenie drążyło otwory w gruncie i formowało w nim pale, co było konieczne do przygotowania miejsca pod budowę fundamentów pod jupitery.

Gdy gotowe były fundamenty można było przejść do stawiania czterech wież oświetleniowych o wysokości ok. 25 metrów, konstrukcji wspornikowych do montażu opraw oświetleniowych, pomostów serwisowych wraz z balustradami i drabinami wejściowymi oraz kontenerową stacją transformatorową. Słupy wraz ze stacją przyjechały na plac budowy pod koniec kwietnia.

Czytaj też: Warta Poznań - Piotr Tworek o treningach w czasie pandemii: "Nie wyprzedzamy, nie przyspieszamy i nie chowamy się po kątach"

Zanim w poniedziałek doszło do stawiania jupiterów, jeszcze w weekend trwały ostatnie prace związane z montażem i wyposażeniem masztów. Każdy z nich waży ponad 8 ton, a niezbędny do ich postawienia był dźwig o zasięgu 40 metrów. W poniedziałek 11 maja od rana trwało stawianie słupów. Poszło to bardzo sprawnie, bo mimo niesprzyjających warunków pogodowych o godz. 13.00 montaż został zakończony.

Za realizację inwestycji odpowiada firma Ada Light, która może pochwalić się dużym doświadczeniem przy budowie oświetleń dla stadionów czy orlików.

Nie jest to jednak koniec prac o czym na oficjalnej stronie klubu mówi Bogdan Kuć, kierownik budowy przy Drodze Dębińskiej.

– Teraz czeka nas nieco dłubania. Musimy zamontować wkłady zapłonowe, szafy zasilające, sterownicze, wiec jeszcze przy samych słupach mamy trochę pracy. Oprócz tego budujemy stację trafo z dwoma liniami średniego napięcia. Czekamy również na uzgodnienia techniczne i podpisanie umowy z Eneą, żeby rozpoczęła się dostawa zasilania. Pod koniec miesiąca jupitery powinny już zaświecić - wyjaśniał.

– Moc oświetlenia w zainstalowanych projektorach wyniesie 320 kW, natomiast natężenie to będzie 1600 luksów. Pozwoli to rozgrywanie meczów ligowych i transmisje nawet w jakości HD, jak się operatorzy postarają. Były już transmisje telewizyjne wysokiej rozdzielczości ze stadionów, na których instalowaliśmy oświetlenie tej mocy – dodał Bogdan Kuć z firmy Ada Light na na oficjalnej stronie Warty Poznań.

Czytaj też: Warta Poznań wzorem Lecha prosi o wsparcie. Kup jeden z 1912 wirtualnych biletów do "Ogródka" i wesprzyj Zielonych

Oprócz tego władze miasta jeszcze w grudniu przeznaczyły dodatkowe dwa miliony złotych na podłączenie instalacji sztucznego podgrzewania murawy oraz na budowę kompleksu kontenerów na obiekcie przy Drodze Dębińskiej. Jest to bardzo dobra informacja dla Zielonych, bowiem te inwestycje są następne do wykonania.

Budowa jupiterów była jednym z kluczowych wymogów, by Warta Poznań nawet w przypadku braku awansu do PKO Ekstraklasy w przyszłym sezonie mogła rozgrywać mecze w Poznaniu, a nie w Grodzisku Wielkopolskim. Niemniej same jupitery nie sprawiają, że Warta ma stadion gotowy na PKO Ekstraklasę. Tutaj jeszcze dużo brakuje (budynek klubowy, nowa trybuna, stadion na co najmniej 4500 pojemności), ale trzeba przyznać, że dla Warty Poznań nadeszły lepsze czasy. Klub regularnie poprawia swoją infrastrukturę, która od lat wymagała inwestycji.

Zobacz też: Warta Poznań Amp futbol: W Poznaniu grają w piłkę bez nóg. Amp futbol daje napęd do życia. Ograniczenia są tylko w głowie!

Zobacz też: