Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Półwiejskiej: Co zarejestrowała kamera Starego Browaru? Kolejny dzień procesu [FILM]

Barbara Sadłowska
Zabójstwo na Półwiejskiej: Co zarejestrowała kamera Starego Browaru?
Zabójstwo na Półwiejskiej: Co zarejestrowała kamera Starego Browaru? Grzegorz Dembiński
Poznański Sąd Okręgowy, przed którym toczy się proces Pawła T., oskarżonego o zabójstwo na Półwiejskiej 26-letniego Bartosza J. , podczas rozprawy oglądał zapisy kamer monitoringu. Tylko jeden z nich może pomóc ustalić okoliczności tragicznego zdarzenia. Nawet oskarżony Paweł T. oświadczył, że potwierdza on jego wersję - jakoby został sprowokowany przez Bartosza J.

Tylko jeden z nich może pomóc ustalić okoliczności tragicznego zdarzenia. Nawet oskarżony Paweł T. oświadczył, że potwierdza on jego wersję - jakoby został sprowokowany przez Bartosza J.

Filmów było więcej. Z szatni Term Maltańskich, w której oskarżony wcześniej ukradł saszetkę z dokumentami i pieniędzmi; z lokalu w którym dziesięć minut przed zabójstwem kupował z kolegą coś do zjedzenia oraz z kamery miejskiego monitoringu. Ta jednak omiatała w koło miejsce zdarzenia, ale nie zarejestrowała ataku Pawła T. Po prostu nagle na wcześniej pustym chodniku znalazło się ciało i osoby próbujące zatamować krwotok Bartosza J., uderzonego w szyję rozbitą butelką, tak zwanym tulipanem.

Zabójstwo na Półwiejskiej - zapis z monitoringu

Dopiero zapis z kamery Starego Browaru pokazał, jak wyglądało spotkanie na deptaku, którym pokrzywdzony wracał z kolegą do domu, a oskarżony ze znajomym jadł siedząc na murku. Jednym z najuważniejszych widzów był sam Paweł T. , który precyzyjnie notował upływające sekundy, szukając w nagraniu fragmentów potwierdzających jego linię obrony.

ZOBACZ TEŻ:
Zabójstwo na Półwiejskiej: Czy zabójca z Półwiejskiej pobił wcześniej gościa piwiarni?

- To niemożliwe, żeby to tak wyglądało, że idąc wziąłem butelkę i ją zbiłem w 45 sekund. Czas był za krótki - powiedział oskarżony. O 1.42 pomiędzy 8 a 14 sekundą widać, jak on wyciąga rękę i coś pokazuje w naszą stronę. To wtedy powiedział o pedałach i żarciu gówna. Bartosz J. powiedział te słowa, a drugi się śmiał. Między 13, a 16 sekundą odwróciłem w głowę ich stronę. w 17 sekundzie widać, jak znów się odwraca i mówi, że mam zamknąć ryj. 30 sekunda: wstaliśmy z ławki i poczułem brzydki zapach. Wtedy ja powiedziałem, że powinni nas przeprosić. Zacząłem iść w stronę J. On się zatrzymał, może zrobił krok... Ja sekundę potem ruszyłem w jego kierunku.

- Dlaczego nie machał pan butelką - skoro jak pan mówi, że pokrzywdzony tylko machał w pana kierunku - tylko ją rozbił? - zapytał sędzia Michał Ziemniewski.

- Wydawało mi się, że jak zobaczy rozbite szkło, to się wystraszy - odpowiedział Paweł T.

Sąd wyznaczył terminy dwóch ostatnich prawdopodobnie rozpraw na 22 i 27 maja.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski