- Miasto nie ma pełnej kontroli nad spółkami, dlatego ZKZL powinien wrócić do stanu sprzed 2013 roku, kiedy był zakładem budżetowym - apeluje Ewa Jemielity, radna PiS.
Jej zdaniem miasto przez kilka miesięcy lekceważyło uchwałę podjętą przez Sąd Najwyższy w grudniu ubiegłego roku.
- Według niej spółka nie powinna wynajmować poznaniakom mieszkań komunalnych i pobierać czynszu. Te pieniądze powinny zresztą trafiać do budżetu miasta, a nie spółki. W ten sposób będą rozsądniej wydawane - dodaje E. Jemielity.
Choć od podjęcia uchwały minęło ponad pół roku nadal nie wiadomo jak zachowa się w tej sytuacji ZKZL oraz miasto. Jak zapewnia nas wiceprezes miejskiej spółki Michał Prymas sprawa uchwały wygląda zgoła inaczej niż przedstawia ją radna PiS.
- Sąd nie podważył samej umowy dzierżawy lokalu, która daje nam prawo do pobierania czynszu. Z punktu widzenia najemcy wyrok niewiele zmieni - wyjaśnia M. Prymas. Mimo to spółka musi dokonać zmian - jeden ze scenariuszy branych pod uwagę zakłada podpisanie nowych, trójstronnych umów między ZKZL, miastem oraz samymi lokatorami. Inny - zmianę numeru konta, na które czynsz wpłacają poznaniacy.
- Już wprowadziliśmy kilka zmian. W sytuacji kiedy wynajmującym było Miasto Poznań, w sprawach o eksmisję czy o zapłatę , spółka występuje w imieniu miasta, a nie ZKZL. Każda sprawa jest jednak za każdym razem rozpatrywana indywidualnie - tłumaczy wiceprezes ZKZL.
Cały tekst przeczytasz w naszym Serwisie Plus. A w nim:
- Jakie zmiany czekają lokatorów?
- Jak sprawę komentuje Jarosław Pucek, były szef ZKZL?
Dobry zwyczaj, nie poręczaj! Żyranci mają już 0,5 mld zł długów:
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?