Złodziej okradał lokalną firmę. Ze żwirowni w gminie Wągrowiec znikały akumulatory i paliwo

Policjanci z Wągrowca poinformowali o zatrzymaniu złodzieja, który, jak wynika z ich ustaleń, stał za kradzieżami na terenie jednej z firm działających w gminie Wągrowiec. W minionym tygodniu funkcjonariusze zostali powiadomieni przez przedstawiciela lokalnej żwirowni o kradzieżach na jej terenie. Znikały akumulatory i paliwo.

Czytaj też: Kradł samochody i je porzucał, bo nie spełniały jego oczekiwań. Złodziej wpadł w ręce policji

- Z zawiadomienia wynikało, że straty z tytułu kradzieży wyniosły kilkanaście tysięcy złotych, a przedsiębiorca był okradany od kilku miesięcy

- wskazuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.

Dzięki zebranym materiałom, funkcjonariuszom udało się wytypować podejrzanego. Jest to 30-letni mieszkaniec gminy Gołańcz.

- Skradzione akumulatory zostały ukryte na terenie gospodarstwa jego rodziców w gminie Gołańcz. Zostały one ujawnione w przedsionku budynku. Po wykonaniu czynności procesowych, akumulatory zostały przekazane właścicielowi

- wskazuje przedstawiciel policji.

Mężczyzna został przewieziony do komendy w Wągrowcu. Tu, jak wskazuje policja, przyznał się do kradzieży akumulatorów i ponad 500 litrów paliwa. Łącznie usłyszał sześć zarzutów. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Jak wskazują policjanci, nie jest to pierwszy konflikt z prawem 30-latka.

- Notowany był za przestępstwo uszkodzenia ciała, posiadanie narkotyków i kierowanie samochodem będąc pod ich wpływem

- informuje policja.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Źródło: wagrowiec.naszemiasto.pl