Żużel: Coraz bliżej okres transferowy... Jarosław Hampel trafi do Falubazu?

W takiej sytuacji nie sposób uciec od różnego rodzaju spekulacji transferowych. Tym bardziej że tej zimy swoich pracodawców zmieni kilku czołowych żużlowców świata, m.in. Tomasz Gollob, Greg Hancock, Nicki Pedersen i najprawdopodobniej Jarosław Hampel.

To nie tylko rozbudza wyobraźnię kibiców, ale też sprawia, że ruch na rynku transferowym jest naprawdę spory. Dlatego poniżej prezentujemy garść informacji, a raczej spekulacji dotyczących klubów ekstraligi.

Unia Leszno: Już chyba tylko najwięksi optymiści wierzą, że Jarosław Hampel pozostanie w Lesznie. Kto ewentualnie mógłby zastąpić kapitana? Emil Sajfutdinow i Nicki Pedersen wydają się być za drodzy, a Greg Hancock nie pasuje do koncepcji składu. Czasami pojawiają się też nazwiska Thomasa H. Jonassona i Mikkela Bech Jensena, ale czy to byłoby poważne wzmocnienie? Być może w takiej sytuacji w Lesznie zostanie Troy Batchelor, który nie chce pełnić roli rezerwowego i rozgląda się za innym klubem. Prezes Józef Dworakowski ma też problem z teamem Pawlickich, który wprawdzie nadal chce stanowić o sile Byków, ale ma spore wymagania finansowe.

Start Gniezno: - Nie po to przez trzynaście lat walczyliśmy o ekstraligę, żeby teraz z niej od razu spaść - mówi prezes Arkadiusz Rusiecki. Beniaminek został jednak rzucony na głęboką wodę, ponieważ aby zająć siódme, ostatnie gwarantujące utrzymanie miejsce, musi dokonać poważnych wzmocnień. I tutaj pojawia się pytanie: czy Start na nie stać? Czerwono--czarni rozmawiają ze sporą grupą zawodników. Nawet z Nicki Pedersenem, który ze swoim wysokim KSM teoretycznie wydaje się być skazany na Gniezno. Ze składu z poprzedniego sezonu ma zostać Antonio Lindbaeck oraz w drugiej kolejności Bjarne Pedersen i Adam Skórnicki. Ten drugi jednak w roli rezerwowego.

Azoty Tauron Tarnów: Mistrz Polski ze względu na górny limit KSM (40 pkt.) musi pozbyć się Grega Hancocka, za którego ma przyjść Piotr Świderski. Niewiadomą stanowią juniorzy, bo Maciej Janowski i Jakub Jamróg w przyszłym roku będą już mieli po 22 lata, a Kacper Gomólski myśli o powrocie do Gniezna. Największym problemem jest jednak sytuacja finansowa mistrza kraju. Jaskółki mają długi i to dość poważne. W efekcie już wczoraj do dymisji podała się prezes klubu Agata Mróz.

Stal Gorzów: W ekipie trenera Piotra Palucha ma dojść do prawdziwej rewolucji. Zostają Niels Kristian Iversen (to już pewne) oraz Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik. Odejdzie za to Tomasz Gollob, a przy nazwiskach Michaela Jepsena Jensena i Mateja Zagara należy postawić duży znak zapytania. Do Stali mają ponoć dołączyć Daniel Nermark oraz mający minimalny KSM, wychowanek tego klubu Paweł Hlib. Gorzowianie kuszą też braci Pawlickich.

Unibax Toruń: Sponsor klubu wymaga ponoć spektakularnego sukcesu, a to oznacza przemeblowanie ustabilizowanego do tej pory składu. Anioły są w tej chwili najbliżej pozyskania Tomasza Golloba. Wiąże się to jednak z tym, że z Toruniem musieliby się pożegnać Adrian Miedziński lub Darcy Ward. A może i jeden, i drugi, bo w kontekście Unibaksu mówi się także o Michaelu Jepsenie Jensenie. Po słowie z klubem jest już natomiast Artur Mroczka, którego atutem jest niski KMS. Co ciekawe, kibice Unibaksu Golloba w Toruniu nie chcą. Na Facebooku zorganizowali nawet akcję protestacyjną w tej sprawie.

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Wzmocnieniem numer jeden ma być pozyskanie Jarosława Hampela, który razem z mającymi ważne kontrakty Piotrem Protasiewiczem i Andreasem Jonssonem ma decydować o sile zespołu. W Zielonej Górze będą chcieli też zatrzymać Patryka Dudka. Ucierpi na tym objawienie minionego sezonu Aleksandr Łoktajew, który w takiej sytuacji będzie musiał pójść na wypożyczenie.

PGE Marma Rzeszów: W tym klubie, jak zwykle o tej porze roku, wszyscy śnią o potędze. Sukcesy ma zapewnić ktoś z trójki: Jarosław Hampel, Tomasz Gollob, Nicki Pedersen. Marma pieniądze ma, więc być może jeden z tych zawodników rzeczywiście trafi do Rzeszowa. W klubie na pewno zostanie Grzegorz Walasek oraz młody Łukasz Sówka. Wiele wskazuje na to, że w ich ślady pójdzie też Jason Crump.

Polonia Bydgoszcz: Władze miasta zdecydowały się poręczyć kredyt dla tego klubu, co nie zmienia faktu, że sytuacja finansowa Polonii pozostawia wiele do życzenia. Nic też dziwnego, że liderzy tego zespołu - Emil Sajfutdinow i Krzysztof Buczkowski - mogą przebierać w ofertach. Ten drugi zapowiedział już jednak, że mimo problemów chce zostać w Polonii. Sprowadzenie Tomasza Golloba, z oczywistych powodów, raczej nie wchodzi już w rachubę.

Sparta Wrocław: Trochę podobna sytuacja co w Bydgoszczy. Miasto chce przekazać Sparcie milion złotych, ale pod pewnymi warunkami. Jednym z nich jest zbudowanie solidnego składu. Wrocławian nie będzie jednak stać na sprowadzenie gwiazd. Priorytetem wydaje się być więc zatrzymanie Tomasza Jędrzejaka, Tai Woffindena czy Fredrika Lindgrena. Ten ostatni rozsyła zresztą oferty po niemal wszystkich polskich klubach. Podobnie jak Kenneth Bjerre, który pozostaje wersją awaryjną dla wielu klubów.

Włókniarz Częstochowa: Pod Jasną Górą mają już dość przeciętniactwa. Walkę o czołowe miejsca mają zapewnić Lwom Rosjanie, dotychczasowy lider zespołu Grigorij Łaguta oraz Emil Sajfutdinow. Gdyby transfer tego drugiego nie wypalił, jego miejsce miałby zająć Nicki Pedersen. Częstochowia-nie zresztą wykazują się sporą aktywnością na rynku transferowym, bo jest spora grupa zawodników, którą wymienia się w kontekście tego klubu. W tym gronie jest choćby doświadczony Rune Holta.