Akademia Gitary dobiega końca

Koncerty hiszpańsko-argentyńskiego duetu jaki tworzą gitarzysta Carles Pons i grający na bandoneonie Orlnadi di Bello oraz rosyjskiego gitarzysty Aynura Bogutova były dwoma ostatnimi wydarzeniami muzycznymi w Poznaniu kończącego się w niedzielę w Wielkopolsce IX Festiwalu Akademia Gitary.

Carles Pons Orlando di Bello, których usłyszeć można było w kościele Karmelitów Bosych zaprezentowali sporą porcję muzyki niezwykle energetycznej w tym tematy Astora Piazzolli. Natomiast Aynar Begutov, który swój recital dał w kościele Dominikanów wykonał utwory specjalnie dla niego napisane oparte na folklorze rosyjskim. Co ciekawe grał na siedmiostrunowej gitarze zwanej gitarą rosyjską. Jeszcze w niedzielę najmłodsi mogli uczestniczyć w zajęciach Akademii Gitary Kids i zaprojektować własną gitarę.

Festiwal był niezwykle bogaty pod względem artystycznym. W całej Wielkopolsce, a także w Kołobrzegu odbyły się 44 wydarzenia artystyczne. Od koncertów muzyki klasycznej, poprzez jazz, flamenco po musical. Wydarzeniami były koncert mistrza flamenco Nino de Pury w Auli UAM oraz koncerty „Budując mosty” z udziałem mandolinisty Avi Avitala, śpiewaczki Chen Reiss, gitarzysty Łukasz Kuropaczewskiego i wiolonczelisty Davida Adorjana. Szkoda jednak, że w poznańskim koncercie w przeciwieństwie do gnieźnieńskiego zabrakło zapowiadanych „Pieśni sefardyjskich”.

Nie do końca udał się będący jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń festiwalu happening gitarowy, którego uczetniczy pod kierunkiem Krzysztofa Zalewskiego wykonali przebój grupy The Clash „Should I Stay Or Should I Go”. Zabrakło w nim uczestników kursu mistrzowskiego co zdecydowanie wpłynęło na frekwencję. Dla wielu odkryciem stała się rzadko występująca jazzowa grupa Mutru basisty Piotra Żaczka. Podobał się koncert Doroty Miśkiewicz z grupą Narciarze, w której na gitarze basowej grał Kuba Badach. W sumie tegoroczną Akademię Gitary trzeba uznać za udaną i już można rezerwować sobie czas na jubileuszową edycję w przyszłym roku. Jak powiedział dyrektor artystyczny festiwalu Łukasz Kuropaczewski podsumuje ona minione dziesięć lat prezentując to co było najlepsze. Zapowiedział też superniespodziankę na inaugurację. Dodał, że jedenasty festiwal rozpocznie nową epokę i Akademia Gitary znacznie się zmieni.