Drodzy strażnicy miejscy, Wy, którzy z oddaniem strzeżecie wszelkich kopert, zatoczek oraz znaków zakazu. O Wy, którzy w pocie czoła zakładacie blokady na auta blokujące wyjazd, a odholowujecie te, które niczego nie blokują. O Wy, dzielni wojacy w odblaskowych kamizelkach, którzy nie potraficie namierzyć właścicieli samochodów porastających mchem, nawet, gdy tablice rejestracyjne błyszczą w słońcu...
Czytaj komentowany tekst: Strażnicy miejscy mają pomagać, a nie bez opamiętania zakładać blokady
Drodzy strażnicy, Poznań Was potrzebuje. Tylko Poznań sam nie wie do czego. Bo, choć chcieliście się uzbroić jak oddziały antyterrorystyczne, mimo że wyszkolenie nie to - od tego już jest policja. Choć uzbroiliście się w fotoradary dla ograniczenia prędkości aut, jacyś smutni jesteście, gdy jeżdżą przepisowo. Choć tylu Was ponoć, mało Was na patrolach. Za to z mojego okna w redakcji widzę codziennie niemal, jak kilka godzin spędzacie na czatowaniu... W gruncie rzeczy to też patrol, tylko jakiś taki stacjonarny. Rzeczywiście: na rogu Grunwaldzkiej i Marcelińskiej macie złote żniwa, bo przez pobliski komisariat wszystkie miejsca zajęte. Dziurę budżetową byście zatkali wprowadzając w tym miejscu patrol całodobowy. Dla wygody w budkę ogrzewaną miasto Was wyposaży. Jak to na parkingach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?