Druga ofiara wypadku pod Budzyniem. W szpitalu zmarł ciężko ranny maszynista. Sprawca nie przyznaje się do winy

Przez ostatnie tygodnie lekarze robili, co w ich mocy, aby uratować życie maszynisty. Niestety, nie udało się. O śmierci mężczyzny poinformował Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich w RP Rada Międzyzakładowa Poznań.

- Dziś dotarła do nas bardzo smutna informacja. Dziś rano w szpitalu zmarł Nasz Kolega Sławomir Książkiewicz, maszynista, który 10 stycznia 2024r. pod Budzyniem uległ wypadkowi kolejowemu. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje -

napisali koledzy zmarłego.

Do wypadku, w którym zginęli maszynista pociągu i rewizor doszło 10 stycznia. Pociąg uderzył w ciężarówkę, która nie zdążyła na czas opuścić przejazdu. W wyniku zderzenia doszło do częściowego wykolejenia pociągu.

Doszło do zderzenia i częściowego wykolejenia pociągu. Śmierć na miejscu poniósł doświadczony rewident spółki Polregio z Piły. Trzy inne osoby zostały ranne. W najcięższym stanie był maszynista, który trafił natychmiast do szpitala. Walka o jego życie trwała czterech tygodni, w między czasie odbywały się także zbiórki krwi. Niestety, nie udało się go uratować.

Ciężarówkę prowadził 25-letni mężczyzna, który usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Nałożono na niego dozór policyjny, poręczenie majątkowe - w wysokości 50 tys. zł, oraz zakaz opuszczania kraju.

- Kierowca nie przyznaje się do winy. Przedstawił własną linię obrony, której na tym etapie, dla dobra śledztwa nie ujawniamy. Trwa ustalanie i wyjaśnianie wszystkich okoliczności wypadku

- mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News