W 12 szynobusach należących do Kolei Wielkopolskich stosowano koła i tarcze hamulcowe inne niż wskazane w dokumentacji przez producentów pojazdów.
Sytuacja ta została ustalona podczas prowadzenia działań nadzorczych przez prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. Po ujawnieniu problemu prezes UTK postanowił wydać decyzje o ograniczeniu eksploatacji taboru z częściami niezgodnymi z dokumentacją.
Sprawdź też:
Prezes UTK nie wskazuje jednak, jaki charakter powinno mieć ograniczenie. To przewoźnik kolejowy powinien podjąć takie środki zaradcze, aby dalsza eksploatacja pojazdów była możliwa i bezpieczna.
Zobacz też: Będzie nowy rozkład jazdy PKP: Zobacz zmiany
Może to być na przykład ograniczenie prędkości eksploatacyjnej, zmniejszenie obciążenia wynikającego z dopuszczalnej liczby pasażerów na pokładzie pojazdu bądź inne ograniczenia związane parametrami technicznymi kół i tarcz hamulcowych.
- Generalnie rzecz ujmując pojazdy KW są w pełni bezpieczne i są w pełnym procesie utrzymania. Urząd Transportu Kolejowego w ramach pełnionego nadzoru nad działalnością przewoźników kolejowych wskazał na konieczną dokumentację, która powinna być związaną z eksploatacją. Spółka Koleje Wielkopolskie w zasadzie dziesiąty rok realizuje swoje przewozy korzystając z pojazdów, które posiadają wszystkie certyfikaty i całą dokumentację związaną z bezpiecznym przewozem osób i rzeczy. Nasze pojazdy dziś realizują przewozy w zasadzie na wszystkich liniach kolejowych bo do tego obligują nas przepisy. - komentuje sprawę Marek Nitkowski, członek zarządu spółki Koleje Wielkopolskie.
Zdaniem Marka Nitkowskiego te pojazdy nie mają gorszych parametrów i usterek, które wpływają na bezpieczeństwo ruchu.
- My jako spółka realizujemy przeglądy pojazdów zgodnie z dokumentacją, która została uzgodniona z producentem. W ramach napraw międzyokresowych spółka dokonuje wymiany części podzespołów w niektórych pojazdach, ale wybiera wykonawcę czy producenta w ramach prawa zamówień publicznych, stosując konkurencyjne zasady wyboru dostawcy usługi - tłumaczy Marek Nitkowski.
Zobacz też: Kolejne zakazy lotów: Dokąd nie polecimy z Poznania
Niemniej, aby sprostać oczekiwaniom prezesa UTK, spółka Koleje Wielkopolskie wykonuje dodatkowe badania, które potwierdzą, że całość dokumentacji i procesy utrzymaniowo-naprawcze i eksploatacyjne zapewniają bezpieczny przewóz osób. To potwierdzenie zostanie wysłane do prezesa UTK w najbliższych dniach.
- Aby sprostać oczekiwaniom i pójść nieco szerzej w proces utrzymania pojazdów, wykonamy dodatkowe przeglądy pojazdów i czynności przeglądowe, które będą dodatkowym potwierdzeniem, że pojazd jest w pełni sprawny i bezpieczny. Jak to będzie wyglądało? Jeśli np. przegląd pojazdu był dokonywany co 7 dni to teraz będzie co 3-4 dni. W zależności od przebiegu - podsumowuje Marek Nitkowski.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawdź też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?