8 stycznia jest dniem, w którym większość klubów piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy powróciła do zajęć. Nie inaczej było w przypadku Lecha Poznań, który z niewielkim poślizgiem czasowym, tuż po godzinie 11, rozpoczął misję pt. "runda wiosenna". Lechici wybiegli na podgrzewane boisko treningowe ulokowane tuż za Enea Stadionem przy Bułgarskiej.
Podczas mroźnych zajęć odbywających się w temperaturze odczuwalnej -16 stopni, udział wzięło 4 bramkarzy oraz 25 zawodników z pola. Pod okiem trenera Mariusza Rumaka, który pełen optymizmu poprowadził poniedziałkowy trening, zaprezentowało się kilku młodych zawodników. Zabrakło natomiast trzech doświadczonych piłkarzy: Filipa Dagerstala, Adriela Ba Louy oraz Aliego Gholizadeha. Szwed niedawno przechodził zabieg i do stolicy Wielkopolski dotrze dopiero w czwartek. Wówczas przejdzie serie kolejnych badań i okaże się, czy weźmie udział w zbliżającym się zgrupowaniu w Turcji. Jeśli stałoby się tak, że Dagerstal nie pojedzie z resztą zespołu do Belek, będzie to oznaczać, że 26-latek opuści drugi obóz przygotowawczy w tym sezonie.
Jeśli chodzi o Iworyjczyka, ten był obecny w czasie porannego treningu, jednak nie brał udziału w zajęciach. Był natomiast w wybornym humorze, popisując się przed kamerą Lech TV. Ba Loua jest obecnie po kontuzji barku, jakiej nabawił się podczas meczu na śniegu w Kielcach przeciwko Koronie (1:0). Poznański skrzydłowy powinien w najbliższym czasie trenować z pozostałymi członkami zespołu.
Ali Gholizadeh natomiast przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Iranu. Ta ekipa przygotowuje się do zbliżającego Pucharu Azji, który startuje w najbliższy piątek. Jeśli Iran zagra zgodnie z oczekiwaniami bukmacherów, oznacza to, że Lech swojego zawodnika zobaczy dopiero w lutym. Nie jest wykluczone, że Gholizadeha zabraknie w pierwszym meczu przeciwko Zagłębiu Lubin.
W poniedziałkowych zajęciach oprócz nowego-starego trenera Mariusza Rumaka, mieliśmy okazję obserwować nowych asystentów. Był trener Grzegorz Wojtkowiak oraz Rafał Janas, który po 1,5 roku przerwy oraz czasie spędzonym w Japonii obok trenera Macieja Skorży, powrócił na Bułgarską.
Wcześniej, bo o godzinie 8 lechici przeszli tradycyjne badania krwi, które mają dać odpowiedź, w jakiej formie są Niebiesko-Biali po świąteczno-noworocznym okresie.
Miejskie Historie - Trzcianka:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?