Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kulczykpark: W maju wyrok dla prezydenta Grobelnego?

Barbara Sadłowska
Ryszard Grobelny, prezydent Poznania od listopada 2006 roku udowadnia swoją niewinność. Teraz pozostaje mu oczekiwanie na kolejny wyrok
Ryszard Grobelny, prezydent Poznania od listopada 2006 roku udowadnia swoją niewinność. Teraz pozostaje mu oczekiwanie na kolejny wyrok Fot. Janusz Romaniszyn
Ryszard Grobelny, prezydent Poznania od listopada 2006 roku udowadnia swoją niewinność w sprawie kontrowersyjnej sprzedaży miejskich działek Grażynie Kulczyk, która wybudowała na nich drugą część Starego Browaru. Teraz pozostaje mu już tylko oczekiwanie na kolejny wyrok.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Sąd: Sprawa Kulczykparku - toczy się, toczy..
Sprawa Kulczykparku: kolejni biegli przesłuchani
Prokuratura: W sprawie Kulczykparku potrzebny nowy biegły
Kulczykpark przerasta wymiar sprawiedliwości

W piątek poznański sąd zakończył postępowanie dowodowe. 19 kwietnia odda głos stronom. Dla oskarżonych samorządowców oznacza to majówkę z wyrokiem.

Drugi proces prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego i czwórki miejskich urzędników rozpoczął się na 4 czerwca 2009 roku. Na ławie oskarżonych towarzyszą mu: były członek Zarządu Miasta Michał Parysek, Krzysztof U., były architekt miejski, Bogumiła Sz., niegdyś wiceszefowa Geopozu oraz jego dyrektor, Andrzej K.

Samorządowcy nie przyznają się do winy, czyli do działania na szkodę miasta polegającą na zbyt taniej sprzedaży działek małżeństwu Kulczyków. Majętni nabywcy kupili je wyjątkowo okazyjnie jako część zabytkowego parku. Według prokuratury powinny być sprzedane drożej - jako teren pod inwestycje. Nieprawidłowe określenie przeznaczenia gruntu obniżyło wartość nieruchomości o przeszło 7 milionów złotych

W marcu 2008 roku poznański Sąd Okręgowy uznał, że oskarżeni są winni i ukarał ich wyrokami z zawieszeniu, grzywnami oraz zakazami zajmowania stanowisk. Zdaniem sądu, oskarżeni wiedzieli, że działki nie są częścią parku, zwłaszcza po przekazaniu większości zadrzewionego terenu jego poprzedniemu właścicielowi, parafii ewangelicko-augsburskiej. Gdyby ten wyrok się uprawomocnił, byłby końcem samorządowej i publicznej kariery Ryszarda Grobelnego.

Jednak osiem miesięcy później Sąd Apelacyjny uchylił to orzeczenie - zaznaczając, że nie przesądza o winie czy niewinności oskarżonych. Wytknął sądowi pierwszej instancji nadmierną identyfikację ze stanowiskiem prokuratury, czego skutkiem był brak samodzielnych ustaleń. W ocenie SA w pierwszym procesie zabrakło dowodów na to, że oskarżeni samorządowcy zawinili zamiarem działania na szkodę miasta, co mieli też uczynić wspólnie i w porozumieniu. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił, że prezydent mógł w drugim przetargu obniżyć cenę nieruchomości nawet o połowę. Nie wykazał też szkody i nie określił, jak ona powstała.

Proces, z innym składem orzekającym zaczął się od nowa. Sąd przesłuchał wszystkich biegłych i ekspertów, także występujących w pierwszej odsłonie Kulczykparku. Jesienią ubiegłego roku prokurator wystąpił z wnioskiem o powołanie jeszcze jednego specjalisty. Sąd postanowił odłożyć decyzję, oznaczającą w praktyce wydłużenie procesu o co najmniej pół roku.

Podczas piątkowej rozprawy sędzia Izabela Pospieska oświadczyła, że nie ma potrzeby powołania kolejnego biegłego. Powiedziała również, że sąd rozważy możliwość zmiany kwalifikacji prawnej czynu na artykuł 231 paragraf 1 Kodeksu karnego, który mówi o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Może to uczynić dwojako: podejmując czynności, które nie mieszczą się w zakresie jego uprawnień, ale pozostają w związku z zakresem jego służbowej działalności. Lub też - niedopełnienia obowiązków, co przeważnie polega na zaniechaniu działań. To zaś może przybrać formę niewykonania obowiązku ciążącego na funkcjonariuszu lub nienależytego jego wykonania. Przestępstwa takie można popełnić tylko umyślnie. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Po tym oświadczeniu adwokat Wojciech Wiza poprosił w imieniu obrońców oskarżonych o odroczenie - inaczej czas potrzebny na przygotowanie końcowych wystąpień. Sąd zgodził się i wyznaczył kolejny termin na 19 kwietnia. Nie było zresztą innego wyjścia. Nieobecny był jeden z obrońców, a w przypadku możliwości zmiany kwalifikacji prawnej strony muszą uwzględnić ten czynnik w swoich wystąpieniach.

19 kwietnia więc głos zabierze prokurator, potem obrońcy i sami oskarżeni w "ostatnim słowie". Po wystąpieniach stron wyrok w procesie karnym jest ogłaszany w ciągu tygodnia. Będzie on nieprawomocny.

Proces dotyczy części parku imienia generała Henryka Dąbrowskiego. Kiedyś - parku Wyzwolenia, a jeszcze wcześniej cmentarza ewangelicko-augsburskiego. Konkretnie: dwóch miejskich dziełek, na których obecnie stoi drugie skrzydło Starego Browaru.

Historia sprawy Kulczykparku

W 1998 roku Ryszard Grobelny objął urząd prezydenta Poznania. W tym też roku Grażyna Kulczyk kupiła od Browarów Wielkopolskich niszczejący budynek XiX-wiecznego browaru Huggerów. Trzy lata później miasto przekazało park im. Dąbrowskiego parafii ewangelicko -augsburskiej, a ta sprzedała go firmie Fortis Grażyny Kulczyk.

W 2002 roku spółka wykupiła też baraki na jednej z miejskich działek sąsiadujących z parkiem i zadeklarowała zamiar zakupu także dwóch, jeszcze miejskich działek. Wówczas Krzysztof U, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Poznania wystawił dokument stanowiący, że działki stanowią część parku. Potwierdziła to także wrześniowa opinia Miejskiego Konserwatora Zabytków.

W listopadzie 2002 roku Ryszard Grobelny ponownie wygrał wybory, natomiast w grudniu,
podczas drugiego przetargu miasto sprzedało dwie działki parkowe za 6 milionów złotych jedynemu oferentowi - firmie Fortis.

Tymczasem w marcu 2003 roku Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków zmienia swoją opinię, twierdząc tym razem, że sprzedany teren nigdy nie był częścią parku. W lipcu Grażyna Kulczyk uzyskuje zgodę na zabudowę terenu pod drugie skrzydło Starego Browaru. W listopadzie uroczyście otwiera pierwszy obiekt. W tym samym czasie Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze rozpoczyna śledztwo dotyczące sprzedaży działek.

Pierwszy proces Ryszarda Grobelnego i czworga urzędników rozpoczyna się w listopadzie 2006 roku. Natomiast w marcu 2007 roku na tychże działkach stoi już druga część Starego Browaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski