Poznań: Most Lecha ma być otwarty w grudniu. Przeszedł próby obciążeniowe [ZDJĘCIA, WIDEO]

Północna nitka mostu Lecha będzie przejezdna za kilkanaście dni. Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, potwierdził tym samym wcześniejsze zapowiedzi: nie na koniec stycznia, ale jeszcze w grudniu kierowcy pojadą północną nitką.

- Za nami stoi dwanaście ciężarówek, pięćset ton skoncentrowane w jednym miejscu dla potrzeb prób obciążeniowych – mówi Mariusz Wiśniewski. - Jeśli wszystkie próby przyniosą pozytywne wyniki, potwierdzające obliczenia projektantów – a jestem przekonany, że tak będzie – to most będzie oddany do ruchu jeszcze w przyszłym miesiącu. Prace na północnej nitce będą jeszcze trwały, ale najważniejsze, że samochody będą mogły już z niej korzystać.

Czytaj też: Poznań: Północna nitka mostu Lecha gotowa jeszcze w tym roku. Ale czeka nas później... remont południowej

Zespół naukowców Politechniki Poznańskiej pod kierownictwem prof. Arkadiusza Madaja śledził pilnie przebieg prób. Zgodnie z tradycją osobiście stali pod mostem, aby poniekąd - własną głową - zaświadczyć, że konstrukcja przeszła testy. Kontrolowano, jak na przęsła wpływało obciążenie, a następnie, po około godzinie od jej końca, drogowcy przystąpili do próby dynamicznej. Sam profesor przyznał, że do tej pory, w swojej karierze spotkał się z dwoma tylko przypadkami, gdy próby nie potwierdziły założeń – ostatni miał miejsce około dwadzieścia lat temu.

- Próba dynamiczna polega na badaniu wpływu przejeżdżających przez most trzech ciężarówek, jadących z różną prędkością – opowiada prof. Arkadiusz Madaj. - Sprawdzamy parametry tłumienia, drgania konstrukcji itp. Jeszcze dziś powinniśmy mieć pierwsze wyniki tych badań, które w postaci raportu będą w najbliższych dniach przesłane do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Myślę, że wszystko będzie dobrze – most jest naprawdę porządnie zbudowany! Nowa nitka jest bardziej masywnym, sztywnym obiektem, przygotowanym według innych już zasad projektowania, niż ta, po której teraz jadą samochody, mniej pobudliwym dynamicznie. Tym samym – będzie bardziej komfortowa dla kierowców - dodał.

Mariusz Wiśniewski podkreśla, że próby obciążeniowe prowadzone są w taki sam sposób i przez te samą ekipę, jak w przypadku estakady katowickiej – co oznacza, że można się spodziewać, że jakość prac będzie równie dobra. W przyszłym tygodniu powinny zakończyć się prace związane z izolacją i nawierzchnią chodników oraz montaż barier i balustrad. Później przyjdzie czas na oznakowanie, prace antykorozyjne, czy prace na dojazdach.

Przyspieszenie prac to dobra informacja – kierowcy będą bowiem dłużej cieszyli się bezkorkowym przejazdem. Ale nie za długo – już w przyszłym roku rozpoczną się w ciągu ulicy Lechickiej roboty związane z budową tramwaju na Naramowice.

- Na wiosnę przyszłego roku planowane jest rozpoczęcie przebudowy skrzyżowania Lechickiej i Naramowickiej – mówi Maja Chłopocka-Nowak z Poznańskich Inwestycji Miejskich. - Roboty pełną parą ruszą latem i potrwają do końca 2021 roku. W tym czasie jednopoziomowe skrzyżowanie zostanie całkowicie przebudowane i zyska nową geometrię: stanie się dwupoziomowym węzłem drogowym.

To też jeszcze nie koniec – Lechicka przechodzi w Lutycką, i w rejonie ul. Golęcińskiej i skrzyżowań z linią kolejową 354 Poznań - Piła, otrzyma bezkolizyjne skrzyżowania – wiadukty. Ich budowa powinna zakończyć się w 2023 roku.