MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań. Strażacy dostali "katamaran" [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Ratownicy z poznańskiej Szkoły Aspirantów PSP uczyli się na Stawie  na poznańskiej Dębinie pływać urządzeniem przypominającym katamaran
Ratownicy z poznańskiej Szkoły Aspirantów PSP uczyli się na Stawie na poznańskiej Dębinie pływać urządzeniem przypominającym katamaran Robert Domżał
Gdyby miał żagiel, mógłby być nazwany katamaranem. Zamiast żagli miał jednak silnik. Spacerujący po poznańskiej Dębinie obserwowali strażaków uczących się pływać na takim niecodziennym urządzeniu. Po co ono ratownikom? Będą przy jego pomocy ratować osoby, pod którymi załamie się lód.

Dwa pływaki, łączący je pomost, przymocowany do niego silnik i na wszelki wypadek dwa wiosła taki oto "katamaran" testowali dzisiaj na poznańskiej Dębinie strażacy ze Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. To z pozoru proste urządzenie wymyślone zostało i opatentowane przez polskiego wynalazcę. Pierwsze egzemplarze użytkowane są przez strażaków w różnych jednostkach w kraju.

CZYTAJ TEŻ:
NOWE SAMOCHODY I SPRZĘT DLA STRAŻAKÓW

Testowany na Dębinie katamaran jest własnością poznańskiej Szkoły Aspirantów PSP. Dwóch strażaków z tej właśnie szkoły zostało przeszkolonych przez producenta i mogą teraz nie tylko pływać na nim, ale także uczyć innych ratowników jak skutecznie z niego korzystać. Katamaran kosztuje około 15 tys zł. Zdaniem strażaków jest skuteczniejszy niż stosowana dotąd deska lodowa.

- Przy pomocy tego katamaranu można ratować osoby, które wpadły pod lód w miejscach trudno dostępnych lub wtedy, gdy tafla lodowa jet już cienka i krucha - mówi Maria Urbańska, rzecznik Szkoły Aspirantów PSP. Jak pokazali ratownicy, do wyjęcia tonącego z wody wystarczy jeden ratownik. Pod naciskiem ratownika znajdującego się na pomoście pływaki zanurzają się na tyle że tonącego nie podnosi się ponad poziom wody, ale wciąga się na pomost - tłumaczą strażacy. Następnie ratowany układany jest w ten sposób na pomoście, by głowa i stopy znajdowały się po przekątnej. Zapewnia to płynącym bezpieczeństwo. Do akcji katamaran będzie wożony na przyczepie za samochodem.

Jak informuje st.kpt Sławomir Brandt, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP tej zimy wielkopolscy strażacy interweniowali na akwenach wodnych 151 razy. W piętnastu przypadkach uratowani odnieśli obrażenia, a dwanaście osób niestety utonęło.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski