Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokojna wygrana Lecha Poznań. Ruch Chorzów nie postawił Kolejorzowi trudnych warunków

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Lech Poznań wygrał na pełnym spokoju z Ruchem Chorzów 2:0
Lech Poznań wygrał na pełnym spokoju z Ruchem Chorzów 2:0 Adam Jastrzębowski
Lech Poznań wykonał plan w stu procentach. Kolejorz w sobotnim spotkaniu wygrał z Ruchem Chorzów 2:0 (1:0). Swojego szóstego gola w tym sezonie w ekstraklasie zdobył Mikael Ishak, natomiast tuż po zmianie stron wynik ustalił Kristoffer Velde. Przy Bułgarskiej kibice mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć Aliego Gholizadeha, dla którego był to debiut na ligowych boiskach.

Mecz Lecha Poznań z Ruchem Chorzów był dla Kolejorza trzecim spotkaniem z beniaminkiem w tegorocznym sezonie ekstraklasy. Poprzednie dwa spotkania, czyli z Puszczą Niepołomice oraz ŁKS Łódź zakończyły się zwycięstwem Niebiesko-Białych. W Poznaniu każdy liczył na zwycięstwo numer trzy. Tym bardziej że lechici u siebie spisują się bardzo dobrze, a mecze z Ruchem przy Bułgarskiej wypadają niemalże wzorowo. W 13 meczach w XXI wieku Kolejorz nie przegrał z Niebieskimi na własnym obiekcie ani razu.

Zobacz też: Warta Poznań wyjazdy do Łodzi będzie wspominać bardzo dobrze. Zieloni pokonali Widzew 1:0. Premierowe trafienie nowego nabytku

Do bramki - w porównaniu z ostatnim meczu pucharowym z Zawiszą Bydgoszcz - ponownie wskoczył Bartosz Mrozek, choć wydawać się mogło, że to Filip Bednarek po zachowaniu czystego konta, ponownie stanie między słupkami. Do składu powrócili także Antonio Milić, Filip Marchwiński, którzy wyleczyli się z infekcji, a także Jesper Karlstroem, który zdążył wyleczyć uraz. Na ławce natomiast ponownie zasiadł Ali Gholizadeh. Irańczyk miał szansę po raz pierwszy zaprezentować się kibicom przy Bułgarskiej.

Mikael Ishak strzela aż miło!

Mecz przebiegał pod dyktando Lecha, który był zdecydowanie zespołem dominującym. Większe posiadanie piłki, kreowanie sytuacji bramkowych, większa liczba podań. Już w 6. minucie Miha Blazić po rzucie rożnym oddał strzał, który nieznacznie minął prawy słupek Krzysztofa Kamińskiego. Trzy minuty później Nika Kwekweskiri po rzucie wolnym trafił w poprzeczkę, a chwilę później Kolejorz miał najlepszą sytuację do zdobycia bramki. Strzał z dystansu oddał Kristoffer Velde. Uderzenie Norwega "wypluł" golkiper Niebieskich, a najszybszy do futbolówki był Adriel Ba Loua. Iworyjczyk zmarnował fantastyczną sytuację, przegrywając pojedynek z Kamińskim. Piłka trafiła jeszcze do Ishaka, lecz kapitan Kolejorza nie był przygotowany na oddanie celnego strzału.

W 20. minucie chorzowianie się przebudzili i przeprowadzili pierwszą groźną sytuację, która mogła zakończyć się bramką. Zamieszanie w polu karnym Bartosza Mrozka próbował wykorzystać Tomasz Wójtowicz, lecz golkiper Niebiesko-Białych odprowadził futbolówkę wzrokiem.

Kolejorz długo uderzał głową w mur, jednak w końcu udało mu się go rozkruszyć. 36. minuta, rzut wolny z lewej części boiska. Futbolówkę bardzo mocno w szesnastkę posłał Jesper Karlstroem, ta trafiła na głowę Mikalea Ishaka, który delikatnie ją trącił, czym otworzył wynik spotkania. Dla kapitana Lecha to szósta bramka w sezonie, natomiast Karlstroem ustanowił swój najlepszy wynik pod względem liczb w Lechu (1 gol i 3 asysty we wszystkich rozgrywkach).

Kapitan Lecha strzelił gola "Krzychem"

Lechowi w tym spotkaniu nie mogło nic zagrozić. Ruch nie oddał w pierwszej połowie celnego strzału, a na dodatek poznaniacy szybko zdobyli drugą bramkę. Świetnym podaniem popisał się Blazić, który uruchomił Ishaka. Kapitan Kolejorza przebiegł dobre 30 metrów i mając dobrą okazję do strzelenia swojego drugiego gola, podał do Veldego, a ten umieścił piłkę praktycznie do pustej bramki.

Chorzowianie poza jednym celnym strzałem w okolicach 60. minuty gry nie mieli wiele do powiedzenia. Niebiesko-Biali natomiast grali bardzo spokojnie, nie forsowali tempa, próbując wykorzystać destabilizację w obronie Ruchu. Poznaniacy mieli szanse, lecz więcej goli już przy Bułgarskiej nie widzieliśmy.

W 80. minucie gry na boisku zameldował się Gholizadeh. Dla Irańczyka był to debiut na boiskach w ekstraklasy.

Dzięki tej wygranej Lech ma już na koncie 28 punktów i awansował na drugie miejsce w tabeli. W następnej kolejce Kolejorza czeka szlagierowe spotkanie z Legią Warszawa przy Łazienkowskiej. Mecz został zaplanowany na niedzielę (12 listopada) na godz. 17.30.

Niilo Maempaa też miał udział w wygranej Warty Poznań w Łodzi.Zobacz, jak oceniliśmy wszystkich warciarzy ---->

Widzew Łódź - Warta Poznań 0:1. Jedna kontra wystarczyła do ...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski