Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Muzyczny w Poznaniu: Gdzie powstanie nowa siedziba?

Bogna Kisiel
Ostatnio pojawiła się koncepcja budowy nowej siedziby Teatru Muzycznego na nieruchomości miejskiej u zbiegu Małych Garbar i Garbar, znajdującej się na tyłach kościoła Jezuitów
Ostatnio pojawiła się koncepcja budowy nowej siedziby Teatru Muzycznego na nieruchomości miejskiej u zbiegu Małych Garbar i Garbar, znajdującej się na tyłach kościoła Jezuitów Adrian Wykrota
Trwa poszukiwanie miejsca na nowa siedzibę Teatru Muzycznego w Poznaniu. Rozważane są działka po dworcu PKS, Stacja Filtrów, MTP. Pojawiła się też koncepcja wykorzystania działki miejskiej, znajdującej się na rogu ulic Garbary i Małych Garbar, na tyłach kościoła Jezuitów. Koszt wybudowania teatru szacuje się na około 100 mln zł.

Około 115 tys. widzów ogląda rocznie przedstawienia w Teatrze Muzycznym. Jego dyrektor, Przemysław Kieliszewski podkreśla, że to świadczy o potencjale rozwojowym placówki.

– Jest rozpoznawalny nie tylko w Poznaniu. Przyjeżdża do niego cała Wielkopolska – wtóruje mu Jędrzej Solarski zastępca prezydenta. – W ubiegłym roku zorganizowaliśmy koncert „Face to face”. Przyszło 1,5 tys. osób. To rzadko się zdarza, ale to świadczy, że przestawienia teatru są po prostu dobre.

Jednak „skrzydeł” teatr nie może rozwinąć, bo wręcz dusi się w wynajmowanych pomieszczeniach. Stąd od dawna mówi się o nowej siedzibie dla Muzycznego. – Gdyby w nowej siedzibie teatru powstała sala na 700 miejsc plus kameralna, rocznie mielibyśmy 160-180 tys. widzów – twierdzi P. Kieliszewski.

W centrum blisko rynku
Problemy są dwa, zasadnicze. Pierwszy to koszty, drugi – lokalizacja. – Rozważamy kilka miejsc – mówi J. Solarski, który opowiada się za budową nowej siedziby dla teatru. – Są to: działka po dworcu PKS, Stacja Filtrów, MTP. Pojawiła się też koncepcja wykorzystania działki miejskiej, znajdującej się na rogu ulic Garbary i Małych Garbar, na tyłach kościoła Jezuitów. Komunikacja publiczna jest. Kłopot może być z pozostawieniem samochodów, ale na Chwaliszewie są parkingi.

P. Kieliszewski jest nieco wstrzemięźliwy w ocenie tej propozycji. – Są ciekawsze lokalizacje – uważa dyrektor Teatru Muzycznego. – Niewątpliwym atutem tego miejsca jest bliskość Starego Rynku.

Artur Różański, szef klubu radnych PiS oraz członek komisji kultury i nauki nie chce się – jak mówi – autorytatywnie wypowiadać na temat tego pomysłu. Jego zdaniem, nie każda lokalizacja pozwoli na budowę siedziby teatru. – Podoba mi się, jest w centrum Poznania. Teatr byłby elementem ożywiający to miejsce. Ono potrzebuje czegoś takiego – przyznaje A. Różański, ale jednocześnie dzieli się wątpliwościami: – Czy ta działka umożliwia budowę takiej siedziby, o jakiej miasto myśli? Czy nie będzie ona wiązać się ze zbyt dużą liczbą kompromisów przy realizacji projektu? Może okazać się kłopotliwym wyborem ze względów archeologicznych, stosunków wodnych co mogłoby znacznie opóźnić inwestycję.
P. Kieliszewski uważa, że jeśli chcemy, by Teatr Muzyczny miał charakter metropolitalny, regionalny, musi się on znajdować blisko węzłów komunikacyjnych, kolei podmiejskiej, dworca autobusowego.

Wrocław robi wrażenie
Na początku grudnia przedstawiciele Poznania, wśród których byli między innymi radni Grzegorz Ganowicz z PO, Antoni Szczuciński z Lewicy i A. Różański, pojechali do Wrocławia. Odwiedzili tamtejszy Teatr Muzyczny Capitol i Narodowe Forum Muzyki. Przebudowa teatru kosztowała wrocławski magistrat 145 mln zł (z czego 80 mln pochodziło z funduszy unijnych). – Na samą scenę wydali 30 mln zł – twierdzi J. Solarski. – Spróbujemy zrobić to taniej, ale na miarę XXI wieku, bo to ma być na lata.

Wizyta we Wrocławiu zrobiła wrażenie na A. Różańskim. – Siedziba teatru wyremontowana. Filharmonia genialna – z nutką zazdrości przyznaje A. Różański. – Przy nich jesteśmy prowincją. Jeśli chcemy, żeby ludzie odwiedzali Poznań, musimy stworzyć miejsca, do których warto przyjechać.

Dlatego radni PiS wnioskowali, by w tegorocznym budżecie znalazły się 2 mln zł na projekt nowej siedziby Teatru Muzycznego. Nie udało się. J. Solarski tłumaczy, że najpierw trzeba wybrać lokalizację, a dopiero później przygotować projekt. Lokalizacja będzie miała wpływ na koszty realizacji przedsięwzięcia. – Gdy już zdecydujemy, że w tym konkretnym miejscu zamierzamy budować, to zaproponujemy poprawkę do budżetu, przewidującą pieniądze na projekt – zapowiada J. Solarski. I dodaje, że radni te wyjaśnienia przyjęli ze zrozumieniem.

A. Różański twierdzi, że jeżeli decyzja w tej sprawie nie zapadnie do połowy roku, to budowa teatru stanie się jedynie pobożnym życzeniem. – To byłoby odkładanie decyzji na święty nigdy – uważa A. Różański. I wskazuje, że przygotowanie projektu akustycznego zajmie rok, projektu wykonawczego kolejny rok, trzy lata potrzebne są na inwestycję.

J. Solarski zwraca też uwagę na koszty całego przedsięwzięcia, które szacuje się na około 100 mln zł. – Rozmawiałem o tym z wicepremierem Piotrem Glińskim. Jest otwarty, ale do konkretów jeszcze daleko – mówi J. Solarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski