ZTM w Poznaniu nie zgodził się sprzedać nazwy przystanku na Grunwaldzkiej

– Byliśmy gotowi zapłacić niemal każdą cenę za to, by przystanek na ul. Grunwaldzkiej w okolicach ul. Ziębickiej nazywał się ''Stowarzyszenie Księgowych'' – mówi Mariusz Noworyta. dyrektor poznańskiego oddziału Stowarzyszenia Księgowych w Polsce.

Kierowcy MPK Poznań obawiają się o... swoje bezpieczeństwo

Wyjaśnia, że właśnie przy ul. Ziębickiej znajduje się centrum edukacji dla polskich rachmistrzów. Każdego roku przyjeżdża tutaj ponad 6 tysięcy osób.

– O wiele łatwiej by im było dojechać, gdyby już sama nazwa sugerowała gdzie mają wysiąść – dodaje Mariusz Noworyta.
Swoją prośbę księgowi skierowali do Zarządu Transportu Miejskiego.

Jednak odmówiono im. Tłumaczono tym, że modernizacja trasy tramwajowej na ul. Grunwaldzkiej była współfinansowana przez Unię Europejską i nie można nadawać przystankom nowych nazw.

– Odmowa była na tyle stanowcza, że stwierdziliśmy, że nie będziemy ponawiać naszej prośby – wyjaśnia Mariusz Noworyta.
Sprawą jednak zainteresowała się radna Karolina Fabiś - Szulc, bo przecież kilkaset metrów dalej znajduje się przystanek w którym.... zmieniono nazwę na Inea Stadion. Jest on na tej samej trasie, współfinansowanej z budżetu UE.

Tym razem Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM odpowiedział, że zgodnie z przepisami można stosować nazwy dla znajdujących się w pobliżu budynków użyteczności publicznej. Takim nie jest siedziba stowarzyszenia księgowych.

Natomiast w przypadku stadionu przy ul. Bułgarskiej zmieniona została jego nazwa, co miało swoje odzwierciedlenie na przystanku tramwajowym.

– Trzeba dodać, że wnioskodawca, czyli firma Inea płaci za jego utrzymanie, a także poniosła wszystkie koszty związane ze zmianami w rozkładach jazdy itd. – zaznacza Bartosz Trzebiatowski, rzecznik ZTM.

Jednocześnie w Poznaniu istnieją stare nazwy przystanków, które nawiązują do mających w ich pobliżu swoje siedziby lub zakłady różnych firm. Według dyrektora ZTM ich nazwy są już historyczne i zapisały się na stałe w świadomości poznaniaków i są łatwo rozpoznawalne przez pasażerów. Mowa m.in.: o HCP, ZNTK, Stomilu.

Bartosz Trzebiatowski, że wniosek stowarzyszenia księgowych mówił jedynie o tym, że chcą ustawić nową wiatę.
– Natomiast zwróciliśmy do M1 oraz Kinepolis w sprawie odpłatności lub partycypacji w kosztach utrzymania przystanków o tej nazwie – wyjaśnia Bartosz Trzebiatowski.

Firmy pomagają w utrzymaniu przystanków takich jak Auchan (ul. Sycowska), czy też Orbit (ul. Obodrzycka).