Letnie Brzmienia 2021: Karaś/Rogucki
Jak potwierdzili na koncercie muzycy, obecnie pracują nad drugą wspólną płytą, dlatego wieczorny repertuar był ograniczony do repertuaru z debiutu i dwóch, nowych singli, co w żaden sposób nie przełożyło się w sposób negatywny na całościowy odbiór koncertu.
Początkowo zespół zagrał „Taką ilość słońca” i cover T. Love, czyli „1996”. Utwory spokojne, które bardziej trafiały do słuchaczy w strefie leżaków, aniżeli do zapalonych fanów spod sceny. Karaś zapowiadał, że „wspólnie zrobimy, żeby to spotkanie było wyjątkowe”. Zaprezentowano singiel z nowej płyty, „Jutro spróbujemy jeszcze raz” z dudnieniem gitary basowej i sennym wokalem Piotra Roguckiego. W różowe oświetlenie sceny wkomponowany został kawałek „La petite mort”, po którym wokalista oznajmił, iż „wszyscy we wszechświecie jesteśmy stworzeni z wirujących cząsteczek, które na siebie oddziałują”, dlatego czas w końcu zatańczyć.
Apel do publiczności się opłacił, ponieważ już przy utworze „Na zakręcie” biodra zaczęły się ruszać zarówno wśród żeńskiej, jak i męskiej publiki, a przy „Bezpiecznym locie” – z fantastycznie zagraną partią muzyczną na flecie przez Wiktorię Jakubowską – zaśpiewano wraz z frontmanem fragment: „Będziemy mieli słońce w oczy. Przez całą noc. Będziemy mieli proste drogi. Bezpieczny lot”.
Karaś/Rogucki: Porwali publiczność w Parku Starego Browaru
Piotr Rogucki i Kuba Karaś starali się porwać publiczność na wszelkie sposoby, poza zachętą do tańca i śpiewów, wchodzili też w zabawny dialog na temat odpowiedniego nawadniania i brania suplementów („Witaminy”) oraz wygłaszali abstrakcyjne mowy, jak np. podziękowania mamie za pożyczenie sukienki (Piotr Rogucki o swoim kolorowym uniformie). Ostatecznie publiczność nierozgrzana supportem potrzebowała czasu, żeby w pełni afirmować „letnie brzmienia” i porwać się muzyce new romantic, co udało się już w pełni przy hitach „Witaminy” i „Katrina”.
Później zrobiło się klimatycznie za sprawą zapalonych przez publiczność lamp z telefonów komórkowych do utworu „Świecę we wszystkich kierunkach” i skocznie przy „Kilku westchnieniach” – utworze z przed-apokaliptycznym tekstem: „To tylko kilka westchnień. Deszcz meteorów unicestwia ziemię. Za chwilę niczego nie będzie”. Na zakończenie były jeszcze trzy utwory: „Nie mogę spać” z zagraną partią na gitarze akustycznej i niebiesko-fioletowym oświetleniem sceny, „Bolesne strzały w serce” z fragmentarycznym rockowym krzykiem Piotra Roguckiego i ostatni utwór „Ciociostan”, najmocniejszy pod względem basu, który zakończono rockowym solo.
Publiczność, która zaczynała niemrawo, pod koniec nawoływała i klaskała, zachęcając muzyków do powrotu na scenę, co przełożyło się na zagranie jeszcze raz na bis: „Bezpiecznego lotu” i „Bolesnych strzałów w serce”. Na zakończenie Piotr Rogucki słodził publice, że „nie zapomni ich do końca życia, tego tygodnia” i „czuje się, jakby Polska wygrała Euro”.
Karaś/Rogucki: Setlista
- Taka ilość słońca
- 1996 (T.Love cover)
- Jutro spróbujemy jeszcze raz
- La petite mort
- Na zakręcie
- Bezpieczny lot
- Witaminy
- Katrina
- Świecę we wszystkich kierunkach
- Kilka westchnień
- Nie mogę spać
- Bolesne strzały w serce
- Ciociosan
Bis: - Bezpieczny Lot
- Bolesne strzały w serce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?