Obchody 63. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956. trwają cały dzień w różnych miejscach miasta. Rozpoczęły się już o godzinie 6 od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową przy bramie Fabryki Pojazdów Szynowych HCP, jednak ich zwieńczeniem jest główna uroczystość na placu Adama Mickiewicza.
Czytaj: Obchody 63. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 r. "Tu w Poznaniu wszystko się rozpoczęło"
Tą poprzedziła uroczysta msza św. w kościele oo. Dominikanów. Następnie uczestnicy wydarzenia przemaszerowali na plac, gdzie odbyła się ceremonia, upamiętniająca bohaterów tamtych wydarzeń.
Na placu obok dwóch krzyży nie zabrakło kombatantów. - Jestem jednym z wielu, którzy 63 lata temu z bronią w ręku zdecydowali się wystąpić z bronią przeciwko PZPR-owskiej władzy. To tu ze względu na pogarszające się warunki życia zdecydowano się zaprotestować. Centralne miejsce, gdzie zgromadzili się wszyscy robotnicy, poznaniacy, młodzież, to był ten plac. Ten stutysięczny tłum domagał się godnego życia, godnych płac, obniżek cen - mówił Andrzej Sporny, przedstawiciel Związku Powstańców Poznańskiego Czerwca '56 „Niepokonani”.
Przemówienie wygłosiła też Minister przedsiębiorczości i technologii, Jadwiga Emiliewicz. - Wszystko zaczęło się od poznańskiego czerwca. krzyże które za nami stoją przypominają o tym zrywie. Był to pierwszy cios zadany, który uderzył w podstawy komunistycznego państwa. Poznański czerwiec pokazał jak bezduszny był system komunistyczny. Te wydarzenia zbudowały naszą tożsamość - mówiła.
Czytaj też: Poznań: Ślepe ryby na Skwerze Trzech Tramwajarek. Ubogich częstowano zupą
Udział w niej brał m.in. prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, który podkreślał, że 63 lata temu poznaniacy jako pierwsi rzucili wyzwanie komunistycznej władzy w walce o godność. - Na ulicach Poznania wybrzmiało głośne, stanowcze „NIE” dla indoktrynacji i propagandy - zaznaczył prezydent Poznania.
W swoim przemówienie Jacek Jaśkowiak podkreślił także, że pomimo istniejących wówczas podziałów społecznych, które są obecne także dzisiaj, wspólnie zdecydowali się na pierwszy krok do wolności. - Dlatego właśnie testament Poznańskiego Czerwca 1956 r. pozostaje tak bardzo aktualny. Wolność, godność, równość, chleb – tego nie dostaje się raz na zawsze. Żyjąc w zupełnie innych czasach i realiach, jesteśmy winni bohaterom tamtych dni wieczną pamięć oraz hołd, a przede wszystkim – nieustanne wypełnianie ich testamentu - podkreślił.
- Nieśmy więc ten czerwcowy manifest sprzed 63 lat! Nie odstępujmy zdobytej wolności w żadnym obszarze naszego życia, przeciwstawiajmy się łamaniu wszelkich praw oraz niesprawiedliwości społecznej. Nie narzucajmy sobie nawzajem własnej wizji świata, a w konflikcie – starajmy się szukać porozumienia. Jako wolni obywatele, różnimy się od siebie pod wieloma względami. Jednak niech to nie rujnuje naszej społecznej jedności, bo wszyscy pragniemy żyć i rozwijać się w niepodległej ojczyźnie - wolnej od dominacji ideologicznej i niszczących konfliktów światopoglądowych.
Po przemówieniu prezydenta, Poznański Chór Chłopięcy pod dyrekcją Jacka Sykulskiego odśpiewał utwór "Mury" Jacka Kaczmarskiego.
Zobacz też:
Sprawdź też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?