Policja w Wielkopolsce wystawia mandaty za brak maseczek? "Na razie nie było takiej potrzeby. Widzimy, że ludzie zasłaniają usta i nos"

Wymóg zasłaniania nosa i twarzy obowiązuje w Polsce od czwartku, 16 kwietnia. Rozporządzenie w tej sprawie wydał rząd. Ma to ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa w Polsce, którego nosicielami można być nawet nieświadomie i bezobjawowo.

Za nieprzestrzeganie obowiązku noszenia maseczki, przyłbicy lub zasłonięcia nosa i ust w jakikolwiek inny sposób może grozić mandat. Takiej samej wysokości, jak w przypadku złamania innych nakazów - zwykle 500 zł.

Czytaj też: Rząd znosi pierwsze zakazy. Sprawdź, co się zmieni

Czy po pierwszym dniu obowiązywania rozporządzenia w Wielkopolsce przybyło mandatów za brak maseczki? Pytamy o to mł. insp. Andrzeja Borowiaka, rzecznika wielkopolskiej policji.

- Nie było potrzeby podejmowania interwencji w pierwszym dniu obowiązywania nakazu. Widzimy, że ludzie chodzą w maseczkach zgodnie z obowiązkiem. Jedyne działania, jakie prowadzimy w tym przypadku, to te edukacyjne. Zauważamy, że działają, co bardzo nas cieszy - odpowiada rzecznik.

Szczególne działania prowadzą też niektóre patrole w Wielkopolsce. Borowiak informuje, że np. w Gnieźnie policjanci rozdają maseczki, m.in. osobom bezdomnym, które często nie mają innej możliwości ich pozyskania.

Obowiązek zasłaniania ust i nosa będzie w Polsce obowiązywał do odwołania. Jak tłumaczył w czwartek, 16 kwietnia minister zdrowia Łukasz Szumowski - należy przygotować się na to, że maseczki będziemy musieli nosić do momentu wynalezienia szczepionki na koronawirusa.

Sprawdź również: Maseczka ochronna: instrukcja krok po kroku. Zobacz, jak zamienić szalik, czy koszulkę w maseczkę

ZOBACZ TEŻ:

Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

Koronawirus w Polsce - mapa na żywo: