18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Co kryje się pod flakiem, czyli certyfikacja wędlin

Elżbieta Podolska
Kilkanaście osób w białych kitlach za bardzo długim stołem, smakuje, wącha, ogląda z każdej strony, a następnie podnosi zaciśniętą w górę pięść. To oznacza, że wędlina, którą właśnie oceniali jest najwyższej jakości. Oczywiście według uznania Kapituły. Teraz jeszcze trzeba poczekać na badania laboratoryjne, które pokażą, czy nie ma w niej niedozwolonych substancji.

Część badań wykonywanych była od razu na miejscu. Specjalne urządzenie przyjechało aż z Warszawy. Potem próbki jechały do uczelnianego laboratorium by przejść kolejne badania. Czy wszystkie wyroby i wszyscy rzeźnicy dostaną certyfikaty wiadomo będzie dopiero w poniedziałek. Komisja oceniała nie wiedząc, jakiego producenta jest dany wyrób.

Tak wygląda coroczna certyfikacja wędlin organizowana przez Wielkopolski Cech Rzeźników - Wędliniarzy - Kucharzy. W tym roku zgłosiło się ponad 20 producentów z Wielkopolski. Mogli poddać ocenie cztery produkty: szynkę tylną gotowaną, wędzonkę krotoszyńską, kiełbasę polską wędzoną, kiełbasę białą parzoną wielkopolską.

- Organizujemy certyfikację wyrobów zgodną technologicznie, tradycyjnie i z wymogami regionalnych specjałów - mówi Hieronim Maryniak, wiceprzewodniczący kapituły. - Dlatego w gronie jurorów obok specjalistów z Uniwersytetu Przyrodniczego zasiada także Marek Gąsiorowski prezes Slow Foodu.

ZOBACZ TEŻ:
OCENIĄ WĘDLINY I KIEŁBASY NA MTP
WŁAMYWALI SIĘ DO MIESZKAŃ I KRADLI NAWET POLĘDWICY
BAZYLIKA LICHEŃSKA ZNIKA Z OPAKOWAŃ KIEŁBASY

Po raz pierwszy wyroby oceniano nie tylko pod względem wyglądu, smaku, zapachu, koloru, ale także musiały przejść badania laboratoryjne.

- Chcemy, żeby przyznany certyfikat był rzeczywiście świadectwem najwyższej jakości - dodaje Hieronim Maryniak. - Chcemy by współpraca z Uniwersytetem zaowocowała w przyszłości pracami naukowymi, które pomogą także nam producentom. W ten sposób chcemy pomóc w budowaniu marki wyrobu.

Co ciekawe najmniej do oceny zgłoszono wędzonek krotoszyńskich. Coraz mniej zakładów je produkuje, bo są drogie i potrzebne jest rzeczywiście bardzo dobrej jakości mięso.

- To dla nas ważna próba - mówi Aleksander Tecław starszy cechu. - takie kontrole pozwolą na zachowanie nie tylko jakości wyrobów, ale i zgodności z tradycją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski