Tak zwariowanego meczu dawno już nie było. Lech Poznań prowadził w Radomiu już 2:0 (po golach Kwekweskiriego oraz Pereiry), ale po zejściu za czerwoną kartkę Jespera Karlstroema w 64 minucie ten pojedynek nabrał rumieńców.
Gospodarze zdobyli kontaktowego gola i zmusili Kolejorza, do desperackiej momentami obrony. Kolejorz nie wychodził ze swojej połowy i w doliczonym czasie gry stracił drugą bramkę. Tak w "10" nie powinien grać zespół o takiej jakości jak Lech
Kolejorzowi, więc nie udało się po raz pierwszy wygrać w Radomiu, od kiedy Radomiak wrócił do ekstraklasy. Czy van den Brom będzie prowadził zespół wiosną, pozostaje dużą niewiadomą.
Zobacz jak oceniliśmy piłkarzy Lecha Poznań za mecz w Radomiu -->
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?