Sukces i wyzwanie, czyli dwadzieścia lat Polski w Unii Europejskiej. Podsumowano je podczas wyjątkowej konferencji w Poznaniu

Uczestnicy konferencji „20 lat Polski w Unii Europejskiej. Polska Strefa Inwestycji na wspólnym rynku europejskim”, która odbyła się 27 maja na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich nie mieli złudzeń – wejście do Unii było ważnym krokiem, który zmienił nasz kraj – od inwestycji w infrastrukturę, transport, ochronę dziedzictwa kulturowego, przez gospodarkę, a teraz – ma zmieniać – wzmacniać także sferę obronności.

- Liczby najlepiej wskazują jak na polską gospodarką wpłynęły te dwadzieścia lat. Dwadzieścia lat temu dochód krajowy brutto per capita wynosił połowę średniej europejskiej, dziś to jest ponad trzy czwarte średniej europejskiej – mówi Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii. - Teraz trzeba zastanowić się nad wyzwaniami, jakie stawiane są przed Unią Europejską na następne dwadzieścia lat. Z pewnością poza rozwojem gospodarczym jest to podnoszenie poziomu bezpieczeństwa, przestawianie gospodarek europejskich na cele obronności.

Były premier RP, Leszek Miller, który swoim podpisem wprowadzał Polskę do Unii, ubolewał, że w czasie obecnej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego poświęca się sprawom gospodarczym stosunkowo mało czasu – a od poziomu gospodarczego krajów Unii zależeć będzie dobrostan naszego życia.

- Weszliśmy do Unii Europejskiej, weszliśmy do Strefy Schengen, ale nie weszliśmy do strefy euro – przypomina Leszek Miller. - Polska złożyła zobowiązanie, że przyjmie euro, ale nie było na nim określonej daty. Jestem rozczarowany, że nie wszystkie rządy po 2004 roku, które to deklarowały, nie realizowały obietnicy. Nie zajęły się nią Polska, Czechy i Węgry.

Leszek Miller przypomniał, że Polska otrzymała od 2004 roku 250 mld euro brutto – i wyraźnie widać wpływ tych pieniędzy na gospodarkę, na inwestycje. Mówił też, że widać również to, że jesteśmy na wspólnym jednolitym rynku, na rynku swobodnym, którego nikt nie hamuje – i to jest źródłem naszego największego przyrostu.

- Te dwadzieścia lat to bardzo dobry czas dla Polski – mówił były premier. - Mogliśmy jednak uzyskać jeszcze więcej, gdyby wszystkie rządy w Polsce były przyjazne relacjom z Unią Europejską. Wiadomo, że tak nie było, ale teraz przeszkody zostały już usunięte i trzeba maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie tkwią we wspaniałym projekcie, jakim jest Unia Europejska. Chciałbym zaapelować, abyście przed wyborami uważnie przyjrzeli się, jakie osoby startują do parlamentu europejskiego, czy ludzie tam kandydujący wykazują się kompetencjami - wybierzcie mądrze, następne pięć lat będzie okresem trudnym, ale może być twórczym.

- Dzisiejsze wydarzenie w Poznaniu jest symbolem polskiego sukcesu – uważa Jacek Tomczak, sekretarz stanu w ministerstwie rozwoju i technologii. - Akcesja do UE zmieniła nasz świat, i dziś nasza gospodarka postrzegana jest pod kątem innowacji, a nie niskich kosztów pracy.

Minister Jacek Tomczak mówił do obecnych na konferencji przedstawicieli czternastu Specjalnych Stref Ekonomicznych, tworzących Polską Strefę Inwestycji: zapewniał - przed nami szereg wyzwań, ale poradzimy sobie z nimi, do tego stworzymy wartość dodaną – polską markę globalną.

Krzysztof Hetman, poseł i europoseł, kandydujący obecnie z wielkopolskiej listy do Parlamentu Europejskiego, przypomniał, że dzięki wspólnemu rynkowi Europa jest w stanie konkurować gospodarczo ze Stanami Zjednoczonymi, czy z Chinami. I on przypomniał, że Unia to nie tylko pieniądze, ale także bezpieczeństwo, które w najbliższym czasie będzie jednym z najważniejszych priorytetów. Mówił, że będą wprowadzane programy wsparcia dla firm prowadzących działalność dla branży zbrojeniowej – wymieniając zakłady Hipolita Cegielskiego Poznań – m.in. dla małych i średnich przedsiębiorstw działających produkcyjnie jednocześnie na rzecz rynku cywilnego i wojskowego.

Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, dodał, że w Unii nie chodzi o to, byśmy gonili innych, lecz byśmy byli na czele.

- Dziękuję Ci Leszku, że miałeś jaja i determinację, że nas wprowadziłeś do tej Unii - mówił żartobliwie do Leszka Millera.

W czasie konferencji uczestnicy mówili w czasie poszczególnych paneli, że od 2004 roku, nakłady inwestycyjne w Polskiej Strefie Inwestycji wyniosły ponad 150 mld zł i w sposób kluczowy przyczyniły się do modernizacji infrastruktury, technologii i wzrostu konkurencyjności polskiej gospodarki, a także wyższego o 27% PKB per capita.

- Oprócz napływu kapitału zagranicznego do Polski, dokonała się również rewolucja na rynku pracy. Bezrobocie z 20% spadło do 5% w skali kraju. Polski przedsiębiorca stał się aktywny, innowacyjny, odważnie inwestujący w nowe technologie, co zaowocowało powstaniem silnego sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Polskie firmy zaczęły śmiało wkraczać na rynki zagraniczne, oferując produkty i usługi, które nie tylko dorównują, lecz często przewyższają technologią, jakością i ceną te oferowane przez konkurencję w skali globalnej - przypominają organizatorzy spotkania. - Wejście Polski do Unii Europejskiej oraz powołanie do życia Specjalnych Stref Ekonomicznych miało ogromny wpływ na zwiększenie liczby inwestycji, utworzenie nowych miejsc pracy, ożywienie gospodarcze, ale przede wszystkim zmianę statusu Polski z zaplecza kadr dla Europy, na europejski hub innowacyjnych technologii. Dziś teren całego kraju ma status jednej, specjalnej strefy ekonomicznej – Polskiej Strefy Inwestycji, która stała się kołem zamachowym polskiej gospodarki.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected].

Ambasador USA w Polsce: "To jest to, na co Polacy czekali 200 lat!"