Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań Motor Show: Jak od lat 20. zmieniały się targi motoryzacyjne w Poznaniu? [ZDJĘCIA]

Norbert Kowalski
Rok 1966
Rok 1966 archiwum MTP
Najnowocześniejsze samochody, polskie i europejskie premiery oraz technologiczne nowinki. Motor Show - jak od blisko 100 lat - zapewnia sporo emocji fanom motoryzacji.

Motor Show nie zawiedzie, bo przyjął bardzo dobre wzorce z zagranicznych targów samochodowych. Dzięki temu w Poznaniu pojawia się coraz więcej nowych samochodów - zapewnia Jan Okulicz-Kozaryn z Polskiej Izby Motoryzacji. On nie ma wątpliwości, że wszyscy fani motoryzacji powinni zjawić się na rozpoczętych właśnie targach Motor Show.

Podobnie uważa również Tomasz Mikszo z Międzynarodowych Targów Poznańskich. - To jest impreza dla tych, którzy są przesiąknięci motoryzacją, a zamiast krwi mają benzynę - opowiada. A jednocześnie wspomina, jak przez lata zmieniały się targi motoryzacyjne w Poznaniu.

Po raz pierwszy stoiska samochodowe pojawiły się bowiem na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich już w 1921 roku jako jeden z elementów większej wystawy. W 1930 roku odbyła się za to Międzynarodowa Wystawa Komunikacji i Turystyki. Była to pierwsza ekspozycja, w której samochody odgrywały znaczącą rolę. W kolejnych latach, jak i w okresie PRL, samochody na targach nadal były jednak prezentowane w ramach większych wystaw, na których prezentowano również inne towary. Ta sytuacja zaczęła się zmieniać w latach 70. i 80., kiedy wystawy targowe coraz bardziej specjalizowały się w poszczególnych branżach. W końcu nadszedł również czas na osobne targi motoryzacyjne.

- W kwietniu 1992 roku odbyły się pierwsze branżowe Międzynarodowe Targi Motoryzacji, które później zmieniły nazwę na dzisiejszy Motor Show - opowiada Tomasz Mikszo. W latach 90. impreza zdobyła duży rozgłos i była niezwykle popularna.

- To były lata świetności Motor Show. Każdy musiał się na nich pojawić, bo wiadomo było, że zjadą się ludzie z całej Polski - wspomina Jan Okulicz-Kozaryn. - Potem straciły trochę na swojej randze, na co wpływ miało kilka czynników. Jednym z nich było to, że ludzie zaczęli jeździć na targi zagraniczne do Berlina, Paryża, Genewy czy Frankfurtu. Teraz jednak Motor Show w Poznaniu znów zyskuje coraz większą rangę.
Specjaliści nie mają wątpliwości, że od kilku lat Motor Show cieszy się coraz większą popularnością, o czym świadczą również statystyki. W 2015 roku uczestniczyło w nich ponad 110 tys. ludzi. Celem minimum organizatorów w tym roku jest utrzymanie zeszłorocznej frekwencji. Prognozy mówią jednak o tym, że na terenie MTP może pojawić się nawet ponad 120 tys. miłośników motoryzacji. Przyciągają ich nie tylko nowoczesne i szybkie samochody, ale również premiery nowych pojazdów. A ten rok pod tym względem będzie wyjątkowy. To właśnie w Poznaniu po raz pierwszy w Europie pokazywany jest hyundai Elantra. Ponadto trzy polskie premiery prezentuje Volvo. Na terenie MTP będzie można zobaczyć również całą nową serię E Mercedesa oraz BMW serii 7.

- Motor Show to także odzwierciedlenie polskiej i światowej gospodarki. Tutaj mamy pełen przegląd wszystkiego, co jest na rynku motoryzacyjnym. I wszystkiego, co proponuje rynek. Już przed wojną to, co najlepsze na polskim rynku motoryzacyjnym, było pokazywane w Poznaniu. Motor Show to też wystawa aut koncepcyjnych. W praktyce to pokaz tego, na co stać poszczególne firmy, co również przyciąga wiele osób - wspomina Tomasz Mikszo.

Motor Show to jednak nie tylko nowoczesne auta i premiery. To także ciekawostki motoryzacyjne, takie jak np. pokaz samochodów elektrycznych, wodorowych czy hybrydowych. - Powoli mamy już zresztą do czynienia z rywalizacją między Toyotą a Hyundai w przypadku samochodów wodorowych. Kiedyś to było traktowane tylko jako mało znacząca ciekawostka, a dzisiaj coraz poważniejsze rozwiązania - mówi Jan Okulicz-Kozaryn.

I dodaje: - Z drugiej strony są jednak także samochody antyczne, którymi interesuje się coraz więcej osób. I to nie są jakieś stare, zniszczone auta, lecz pieczołowicie odnowione pojazdy.

Jedną z największych atrakcji będzie Motor Show Truck, czyli część poświęcona samochodom ciężarowym. Jak tłumaczą organizatorzy, gratką może okazać się największa w Europie naczepa hotelowa zbudowana przez firmę Łączyńscy z Gniezna. Z kolei w sobotę kierowcy ciężarówek będą mogli zmierzyć się ze sobą w zawodach... siłowania się na rękę. Organizatorzy przekonują, że każdy, kto pojawi się na targach, znajdzie coś dla siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski