Mariusz Rumak kończy przygodę w pierwszej drużynie Lecha Poznań
Lech Poznań w minorowych nastrojach zakończy sezon 2023/24. Kolejorz nie zajmie ani miejsca na podium, ani nie zagra w eliminacjach do europejskich pucharów. Kibice już zapowiedzieli, że dostosują się poziomem do zawodników, którzy przez blisko 10 miesięcy zawodzili praktycznie na każdym kroku (TUTAJ). Trener Mariusz Rumak został zapytany o podsumowanie. Odchodzący szkoleniowiec Kolejorza powiedział, że na ocenę ostatnich wydarzeń trzeba jeszcze poczekać.
- Przyjdzie odpowiedni czas na podsumowania. Poczekajmy na ostatni mecz. W tym tygodniu myślałem tylko o spotkaniu z koroną. Zależy nam, aby w tym ostatnim pojedynku na własnym stadionie wygrać - zaznaczył szkoleniowiec poznaniaków.
Zobacz też: Być może to ostatni akord Warty Poznań w ekstraklasie. Dawid Szulczek: "Przykro mi, ale nie możemy im pomóc"
Tak jak przez praktycznie całą rundę wiosenną, ale także w sporej mierze rundy jesiennej, przed ostatnim meczem Mariusz Rumak nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników.
- Jesteśmy nastawieni na zwycięstwo. Chcemy u siebie wygrywać. To jest dla nas kluczowe. Zawodników nie jest za dużo, a w tygodniu znowu coś się pojawiło. Aby zagrać mecz, potrzebnych jest jedenastu zawodników i kilku na ławce. Stać nas na to, aby wygrać. Nie chce odsłaniać kart. Co tydzień pojawia się coś nowego. Proszę wybaczyć, ale wyjątkowo nie powiem o składzie - podkreślił Rumak.
Dla 46-letniego trenera będzie to ostatni mecz na ławce trenerskiej Kolejorza. Sumując jego dwie kadencje, sobotni mecz przeciwko Koronie Kielce będzie dla niego 117 meczem w rolki szkoleniowca Lecha. Pod jego wodzą Niebiesko-Biali wygrali 60 meczów, 25 zremisowali i 31 przegrali. Natomiast w tym sezonie jest to bilans 5-5-5.
Zobacz też:
- Personalnie dla mnie to będą emocje. To będzie emocjonalny dla mnie moment. Zrobię wszystko, by ten mecz zakończył się zwycięstwem - powiedział 46-latek.
Trener został zapytany o to, czy znając to, jak się potoczyła runda wiosenna, to czy ponownie objąłby w tamtym momencie zespół Lecha Poznań.
- Wtedy powiedziałem, ze Lechowi się nie odmawia. Sytuacja była oczywista. Po czasie jednak bym się zastanowił - podkreślił.
Lech Poznań nie gra o nic. Korona walczy o utrzymanie
Kolejorz w sobotę zagra o to, aby utrzymać czwarte miejsce w lidze, które nic nie daje. W zgoła odmiennej sytuacji jest najbliższy rywal Lecha. Korona Kielce musi wygrać w Poznaniu i liczyć na porażkę Warty Poznań w meczu z Jagiellonią Białystok, aby myśleć o utrzymaniu.
- Jeżeli wygramy mecz, to uważam, że na 100% się utrzymamy. Złych rzeczy przydarzyło się nam w tym sezonie na tyle dużo, że uważam że jeśli tam zwyciężymy, to zostaniemy w lidze. Wiemy, w jakim jesteśmy momencie i co musimy zrobić. Mam plan na wszystko, jak każdy trener w piłce nożnej. Trzeba mieć jak zawsze pomysł na mecz, rozpisać go zawodnikom. Czym innym jest realizacja - powiedział Kamil Kuzera na czwartkowej konferencji prasowej.
Przeczytaj też:
Lech Poznań - Korona Kielce. Gdzie obejrzeć?
Spotkanie Lecha Poznań z Koroną Kielce odbędzie się w ramach 34. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się w sobotę o godzinie 17.30 na Enea Stadionie w Poznaniu. Pojedynek będzie transmitowany w: Canal+Now oraz w streamingu na Canal+Online. Spotkania będzie można również posłuchać na antenie Radia Poznań.
Strefa Kibica w Poznaniu na Euro 2024 nie powstała. Gdzie ob...
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?