Lola Arias "Melancholię i manifestacje" stworzyła w oparciu o prywatną historię rodzinną: matka reżyserki od jej urodzenia, od 40 lat cierpi na tę chorobę. Lola Arias nie znała matki przed chorobą. Z jej dzienników dowiedziała się o początkach. Na oczach publiczności, środkami teatralnymi, stara się zrozumieć życie matki, siebie, otoczenia. I jak to w życiu, prywatność miesza się z polityką, z tym, co za oknem. Matka reżyserki z łóżka wsłuchuje się w odgłosy manifestacji politycznej ludzi starych, tak samo odrzuconych jak ona...
"Melancholia i manifestacje" to wzruszająca historia, która nie bardzo mnie porusza i dotyka. Autorka spektaklu znakomicie operuje teatralnym nastrojem, nie stroni od dowcipu, co w tej smutnej historii jest bardzo cenne. Ale niewiele z tej opowieści wynika. Lola Arias nie metaforyzuje ale też nie odkrywa żadnej nowej prawdy o dzieleniu życia z kimś ciężko chorym, o chorobie, która stygmatyzuje. Prawda miesza się z fikcją. A dokrętka polityczna o manifestacji ludzi starych wydaje się sztuczna i wydumana.
Oglądając ten spektakl moje myśli błądziły wokół wykluczonych przez chorobę i starość. Zastanawiałem się, jak to jest możliwe, że w Poznaniu znajdują się pieniądze na sprowadzanie spektakli zagranicznych z udziałem seniorów, wykluczonych, odrzuconych, natomiast swego czasu zabrakło pieniędzy na Teatracje, cykliczny projekt teatralny z udziałem niepełnosprawnych intelektualnie.
W ramach Teatracji młodzi reżyserzy, scenografowie i aktorzy pracowali z młodymi ludźmi na co dzień pozamykanymi w domach opieki lub środowiskowych domach samopomocy. Tworzyli spektakle w dużej mierze w oparciu o technikę teatru dokumentalnego, improwizację, eksperyment... Bynajmniej, nie były to zajęcia terapeutyczne. Niektóre spektakle w niczym nie odbiegały od tego, który pokazała w Poznaniu Lola Arias. Z tą tylko różnicą, że były nam bliskie, dotykały bezpośrednio naszych lokalnych problemów.
Mam świadomość, że zostanę posądzony o prowincjonalizm i niezrozumienie teatru angażującego, tym razem z Argentyny, prezentowanego między innymi w Berlinie i na Wiener Festwochen. Mnie propozycja teatralna Loli Arias jednak nie angażuje, ale cierpliwie czekam na kolejne odsłony cyklu #nie jesteś mi obojętny...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?