Wśród tych stu milionów części są elementy do „elektryków” i do samochodów z napędem konwencjonalnym: obudowy silników i skrzyni biegów, głowice cylindrowe, obudowy układu kierowniczego, czy elementy podwozia. Wynik ten Odlewnia uzyskała w czasie dwudziestu pięciu lat – bo tyle już istnieje na poznańskiej Wildzie.
– Kawałek wyprodukowany u nas, w Poznaniu, obudowę przekładni silnika elektrycznego, znajdziemy w każdym modelu elektrycznego ID – zapewnia Robert Wielgoss, dyrektor odlewni. - Części wytwarzane w Poznaniu są wysyłane m. in. do zakładu w Polkowicach oraz Niemiec, Czech, Węgier, czy Chin. Tylko w zeszłym roku w zakładzie na Wildzie powstało ok. 4 mln komponentów, w tym ponad 1,8 mln samych głowic cylindrowych. Docelowo mamy stać się jedyną odlewnią marki VW produkującą wszystkie głowice cylindrowe EA211 dla europejskich pojazdów Grupy! W tym roku w Poznaniu ma powstać około 5 milionów komponentów.
W jednej z największych w Europie odlewni, zatrudniającej ponad tysiąc osób, wykorzystywana jest już sztuczna inteligencja i narzędzia cyfrowe: proces produkcji elementów jest całkowicie zautomatyzowany i zintegrowany za pomocą transporterów, kamer i robotów. Zakład stosuje np. automatyczny załadunek części na linię obróbczą przy pomocy robota i skanera laserowego, czy w pełni zautomatyzowane i połączone z systemem logistycznym pakowanie elementów.
- W Odlewni Volkswagen Poznań funkcjonuje platforma, która umożliwia integrację i gromadzenie dużej ilości danych produkcyjnych. To pozwala na monitoring wydajności produkcji w czasie rzeczywistym, analizę awarii i przestojów. Efektem tego rozwiązania jest szybka eliminacja wykrytych usterek. Dzięki digitalizacji zbierane są również dane o zużyciu energii, co pozwala później wdrożyć oszczędności - informuje Volkswagen.
Zakład podkreśla, że nie tylko stumilionowym elementem chce się pochwalić, ale także wprowadzeniem ekologicznych rozwiązań ciepłowniczych: wspólnie z Veolią zajmuje się odzyskiem ciepła i kierowaniem go wprost z odlewni do wymienników ciepła i dalej do mieszkań - w ten sposób można ogrzać aż 6,5 tysiąca poznańskich mieszkań. Ciepło nie marnuje się, trafiając do atmosfery, a dzięki niemu można ograniczyć w procesie produkcyjnym energii zużycie dwutlenku węgla aż o ok. 3500 ton.
- Te 6,5 tysiąca mieszkań znajduje się w 77 budynkach wielorodzinnych na Wildzie i na Górczynie - mówi Tomasz Kamiński, dyrektor produkcji odlewni.
Volkswagen Poznań działa też z ciepłem w drugą stronę: dzięki rozwiązaniu free cooling, chłodzi w okresie jesienno-zimowym pracujące w wysokich temperaturach maszyny, już bez agregatów, wcześniej generujących znaczne zużycie energii.
Odlewnia nie podgrzewa także aluminium, które w formie ciekłej dociera do niej: tak kupuje około 70 procent aluminium – w ubiegłym roku było to 21485 ton. Ten surowiec, rozgrzany do temperatury 700 stopni Celsjusza, przyjeżdża w specjalnych pięciotonowych termosach, przewożonych po trzy na ciężarówkach!
- Unikając powtórnego podgrzewania surowca, zmniejszamy emisję dwutlenku węgla - informuje Robert Wielgoss. - Naszym celem jest całkowita dekarbonizacja procesów produkcyjnych do 2040 roku. Aby to osiągnąć wprowadzamy kolejne prośrodowiskowe rozwiązania, które umożliwiają nam ograniczenia zużycia energii, czy wody. Energia, którą dziś wykorzystujemy w zakładzie, pochodzi w 100 procentach ze źródeł odnawialnych.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?